25 lutego, na lotnisku w Guangzhou w południowych Chinach podczas boardingu przed rejsem nr CZ3539 linii China Southern do Szanghaju, doszło do zapalenia się bagażu umieszczonego w schowku kabinowym ponad siedzeniami pasażerskimi. Wszyscy, którzy byli w tym czasie na pokładzie, zostali ewakuowani do gate.
Chwilę po zauważeniu zagrożenia, załoga kabinowa razem z jednym z pasażerów próbowała ugasić ogień polewając go wodą, jak równiez sokiem z butelki. Po chwili udało się zażegnać niebezpieczeństwo, jednak cała kabina była spowita w dymie. Jak udało się ustalić w trakcie przeprowadzonego dochodzenia, przyczyną pożaru była mobilna ładowarka (power bank) umieszczona w bagażu podręcznym. Nie była ona w użyciu w czasie gdy się zapaliła. Sytuacja byłaby znacznie groźniejsza, gdyby doszło do niej już w czasie samego lotu. Ostatecznie rejs został wykonany na innym egzemplarzu samolotu i odleciał z trzygodzinnym opóźnieniem. Źródło: dlapilota
Komentarze
Prześlij komentarz