Do floty Norwegiana dołączył setny i zarazem ostatni Boeing 737-800

Do floty Norwegiana dołączył setny i zarazem ostatni Boeing 737-800. Odtąd wszystkie dostawy 737 będą w wariancie MAX 8, które firma spodziewa się otrzymać w roku 2018. 737-800 nadal będzie wiodącą maszyną linii na trasach europejskich, dopóki nie zostanie zastąpiona przez nowszą i bardziej wydajną maszynę Boeing 737 MAX. Przewoźnik posiada łącznie 118 737-800, obsługujących głównie trasy krótkiego zasięgu i wewnątrzeuropejskie. Firma otrzymała pierwsze 737-800 w leasingu w 2004 r. Ponadto operuje Boeingami 787 Dreamliner, w wersjach -8 i -9, z myślą o dalekobieżnych pojazdach szerokokadłubowych lata pod marką Norwegian Long Haul. W 2017 r. Norwegian odebrał pierwszych sześć z 110 samolotów Boeing 737 MAX, które linie lotnicze mają na zamówienie. Te początkowe samoloty zostały wykorzystane do uruchomienia taniego połączenia transatlantyckiego linii lotniczej między północno-wschodnimi Stanami Zjednoczonymi a sześcioma europejskimi miejscami docelowymi, głównie w Irlandii i Wielkiej Brytanii. Norwegian to szósty co do wielkości przewoźnik niskokosztowy na świecie, który obsługuje ponad 500 tras łączących przeszło 150 miast w Europie, Afryce Północnej, na Bliskim Wschodzie, w Tajlandii, na Karaibach i w Stanach Zjednoczonych. W tej chwili dysponuje flotą złożoną z więcej niż 100 samolotów 737-800 Next Generation oraz ponad tuzina Dreamlinerów 787-8 i 9. Na liście zamówień czekających na realizację znajduje się 108 samolotów 737 MAX 8 i 19 Dreamlinerów 787-9. – Samolot 737 MAX 8 to dla Norwegian znaczące rozwinięcie dotychczasowej floty, oznaczające otwarcie nowego rozdziału w historii imponującego rozwoju tego niskokosztowego, długodystansowego przewoźnika – powiedział Kevin McAllister, prezes Boeing Commercial Airplanes. – To dla nas zaszczyt, że tak innowacyjna marka jak Norwegian będzie pierwszym europejskim przewoźnikiem obsługującym loty przy pomocy 737 MAX i jesteśmy pewni, że maszyna ta odegra kluczową rolę w osiąganiu przez Norwegian kolejnych sukcesów – dodał McAllister. (Rynek Lotniczy)

Komentarze