British Airways, JetBlue i Qantas zainwestują w nową technologię w sprawie overbookingu

Overbooking, i związane z nim ryzyko niewpuszczenia na pokład, być może niedługo przestanie spędzać pasażerom sen z powiek. Linie lotnicze, takie jak British Airways, JetBlue i Qantas zainwestują w nową technologię, która pozwoli ustalić, którzy pasażerowie będą skłonni zamienić się lotami. W zeszłym roku głośno było o przypadku United Airlines. Amerykańskie linie lotnicze sprzedały za dużo biletów na lot z Chicago do Louisville. Przez błąd firmy na pokładzie samolotu było za dużo pasażerów, dlatego część z nich wyproszono z pokładu maszyny. Gdy jeden z podróżnych odmówił, doszło do szarpaniny. Sprawa odbiła się szerokim echem, a przewoźnicy zobowiązali się do naprawy systemu. Wielu liniom lotniczym wciąż zdarza się jednak sprzedawać więcej biletów niż przewidują to miejsca i w razie przeciążenia samolotów poszukują pasażerów, którzy zgodzą się polecieć w innym terminie. W zamian wypłacają im rekompensaty finansowe. Pojawił się pomysł, jak uniknąć rozczarowania. Australijska firma Volantio opracowała platformę mającą identyfikować klientów, którzy – jak czytamy – „najprawdopodobniej będą elastyczni, by zamienić się lotami”. Na kilka dni przed lotem linie będą mogły kontaktować się z podróżnymi, by uzyskać informacje, w jakim stopniu podróż w tym terminie ma dla nich status priorytetowy. Przewoźnik może następnie zaoferować alternatywne miejsce siedzące oraz bon dla podróżnych. Algorytm będzie wykorzystywać dane, takie jak informacje dostępne na liście lotów, w celu ustalenia, który z pasażerów byłby gotowy na zmianę. To spora rewolucja, także w kontekście dostępu do danych osobowych. – Partnerzy, z którymi pracowaliśmy do tej pory, zazwyczaj mają ustalone uprawnienia marketingowe, które pozwalają nam dotrzeć do pasażerów – powiedział agencji Reuters prezes agencji Volantio, Azim Barodawala. Volantio zebrało póki co 2,6 miliona dolarów finansowania. Jak informuje Reuters, swoje udziały mają także właściciele linii British Airways, JetBlue i Qantas. (Rynek Lotniczy)

Komentarze