Po zaprzestaniu działalności w marcu 2019 r. Islandzkie linie lotnicze WOW planowały wznowić działalność lotniczą w październiku 2019 r., a przewoźnik informował o swoim głównym celu, tj. skupieniu się na przewozach cargo między Waszyngtonem, a Keflavikiem i Reykjavikiem.
Jednak według Gunnara Steinna Pálssona, nowego rzecznika WOW cytowanego przez islandzkie media, przygotowania do wznowienia operacji były bardziej czasochłonne niż początkowo oceniano z „wielu nieujawnionych powodów”, a firma potrzebuje jeszcze kilku tygodni.
Najbardziej krytyczną zmianą, którą nowa założycielka Michelle Ballarin wprowadziła do planu WOW air, jest jej podstawowa działalność: przynajmniej na początku przewoźnik będzie przewoził ładunek („ryby i inne towary”) zamiast pasażerów.
Ten ruch nie jest tak zaskakujący, biorąc pod uwagę, że Ballarin ma doświadczenie w transporcie towarów i że nie wymaga pełnej certyfikacji od organów regulacyjnych. Jednak nowa forma działalności będzie wymagała znacznych modernizacji samolotów i przygotowania obszernej dokumentacji.
Założony w 2011 r. przez byłego prezesa Skúli Mogensena przewoźnik szybko się rozwijał, będąc pionierem tanich lotów między Europą, a Ameryką Północną. Jednak po imponującym rozwoju w ostatnich latach nastąpiło pogłębienie strat finansowych. 26 marca 2019 r. pojawiły się podejrzenia, że wiele samolotów WOW air zostanie uziemionych, a dwa dni później islandzki przewoźnik ogłosił, że zaprzestaje działalności.
Źródło: AeroTime
Komentarze
Prześlij komentarz