XXIV Mistrzostwa Świata w Lataniu Precyzyjnym w Hiszpanii rozpoczęte

W miejscowości Castellon w Hiszpanii rozpoczęły się XXIV Mistrzostwa Świata w Lataniu Precyzyjnym. Piloci będą rywalizować do 16 czerwca. O przygotowaniach i treningach więcej w relacji Marcina Chrząszcza poniżej.
Samolotowa Reprezentacja Polski zjawiła się 5 dni przed oficjalnym otwarciem mistrzostw. W jej skład wchodzą: Krzysiu Skrętowicz – obrońca tytułu Mistrza Świata (Austria 2017), Krzysiek Wieczorek, Michał Wieczorek, Marcin Skalik, Bolek Radomski, Jurek Markiewicz, Marcin Chrząszcz, Kamil Wieczorek i Asia Skalik. Kierowniczką ekipy jest Żaneta Banaśkiewicz (w zeszłym roku w Dubnicy zdobyła razem z Reprezentacją złoto). Naszym sędziom międzynarodowym jest Kuba Drzewiński.
Cel treningu był jasny: oblecieć wszystkie trasy nawigacyjne przygotowane przez organizatorów oraz wykonać kilkadziesiąt lądowań w różnych warunkach. Jedna taka trasa trwała około godziny i wiodła w inne rojony walencji. Teren był bardzo zróżnicowany, a najlepiej skomentował trening Wieczorek Michał: „(…) rejon lotów jest bardzo wymagający. Mapa, którą można obejrzeć na stronie organizatora, została przygotowana specjalnie pod te mistrzostwa. Ma kilka niedociągnięć, które mogą być kluczowe w trakcie mistrzostw. Otaczające góry i tereny wokół nich mają prawie 1000m przewyższenia od miejsca startu, a poziomice są słabo zaznaczone. W górach jest teżpełno dróżek, które sąlub nie są zaznaczone na mapie, wprowadza to spore zamieszanie przy precyzyjnym namierzaniu się(dla przypomnienia, musimy lecieć z dokładnością+/- 2 sekundy). Niziny posiadająza to bardzo dużo dróżek, które mogą być ukrytym punktem pomiaru czasu, więc trzeba będzie być skupionym cały czas i pilnować się z „czasówką”. Niżej, nawigacyjnie jest łatwiej. Dodatkowo, aby jeszcze utrudnić trening mapy przekazane przez organizatorów są kiepskiej jakości wydruku, mamy nadzieję, że na mistrzostwach będzie lepiej”. Dlatego tak ważny jest przybycie przed mistrzostwami i zapoznanie się z lokalnymi zasadami, terenem, mapami. Wszystko to ma ogromny wpływ na komfort zawodnika.10 czerwca o godzinie 18:00, organizatorzy na lotnisku Castellon powitali 52 reprezentantów z 13 krajów. Dyrektor Zawodów JUAN RAMON ALVAREZ oraz jego zastępca PEDRO CABAÑERO życzyli wszystkim dobrych wyników oraz sportowej czystej rywalizacji. Przy oficjalnym hymnie wciągnięto na maszt oficjalną flagę FAI. Mistrzostwa Świata zostały rozpoczęte! Wykorzystując chwilę czasu, zebraliśmy się przy samolotach, wykonując kilka zdjęć w kadrowych garniturach. Około godziny dziewiętnastej wszyscy udaliśmy się na uroczystą kolację zorganizowaną w pięknie położonej restauracji tuż przy porcie. Dla każdego z pilotów są to ostatnie chwile relaksu przy dobrym poczęstunku i winie.Harmonogram zawodów przewiduje zawsze przed konkurencją lądowań, oficjalny trening. Ma to na celu spokojne sprawdzenie sprzętu rejestrującego, zapoznanie pilotów z procedurami startów i lądowań oraz wyłapanie wszystkich nieprawidłowości. Myślę, że jest to bardzo ważne i na pewno ma duży wpływ na bezpieczeństwo. Przy 52 pilotach lądujących w odstępach 1-2 minutowych każdy musi się pilnować. Sędziowie dokonujący pomiarów odległości oraz prawidłowości lądowania (złe przyziemienie np., najpierw przednim kołem, traktowane jest jako abnormal) oraz piloci, którzy muszą zmieniać się w oblotach (na jednym samolocie lata 2 czasami 3 pilotów). Przetrenowaliśmy dwa lądowania. Jedno bez mocy silnika i bez klap oraz drugie lądowanie normalne znad przeszkody (bramki o wys. 2 metrów zlokalizowanej 50 metrów przed linią zero). Warunki nie były sprzyjające! Przeważnie na treningu ćwiczyliśmy sytuacje z bocznym wiatrem, średnim lub słabym, natomiast silny wiatr podczas oficjalnego treningu powodował liczne nie doloty! Polska reprezentacja lądowała bardzo dobrze i wyciągnęła dużo wniosków na kolejny dzień.Źródło: mchrzaszcz.com/dlapilota

Komentarze