Boeing prowadzi obecnie negocjacje z rządem chińskim w sprawie znacznego zamówienia na szerokokadłubowe samoloty

Boeing prowadzi obecnie negocjacje z rządem chińskim w sprawie znacznego zamówienia na szerokokadłubowe samoloty dla linii lotniczych, takich jak Air China, China Eastern i China Southern. Ich sukces umożliwiłby przewoźnikom zastąpienie starszych maszyn, jak A330 i Boeingi 777. Rozmowy jednak na pewno nie będą łatwe. Wielkość zamówienia nie została jeszcze ujawniona, chociaż portal aeronauticsonline.com podaje, że może chodzić o sto 787 Dreamlinerów we wszystkich trzech wariantach – 8, 9 i 10. Innym samolotem, o którym może być mowa to nowy 777X – zmodernizowana i powiększona wersja „starego” 777. Boeing w szczególności ma liczyć na sprzedaż 777-9X posiadającego miejsca dla 414 pasażerów w typowej konfiguracji dwuklasowej oraz zwiększony zasięg i ekonomiczność wobec 777-300ER, którego ma zastąpić. Model 777-9X jest najdroższym samolotem w ofercie amerykańskiego producenta. Jego cena katalogowa wynosi 442,2 mln dolarów. Na przeszkodzie sprzedaży może stanąć kilka spraw. Po pierwsze, spór zwany wojną handlową, jaką toczy niczym choroba stosunki gospodarcze Stanów Zjednoczonych i Chin. Boeing jest największym amerykańskim eksporterem na rynku Państwa Środka. Najłatwiej więc uderzyć w Stany, ograniczając w Chinach działalność spółki z siedzibą w Chicago. Po drugie, przedstawiciele „chińskiej wielkiej trójki”, czyli wymienione w nagłówku linie lotnicze, są w sporze w Boeingiem i chcą wspólnie dochodzić roszczeń od producenta za uziemienie samolotów 737 MAX. To z pewnością umożliwiłoby naciskanie na Amerykanów celem uzyskania większych upustów na nowe samoloty. Pytanie, czy firma będzie skora pójść liniom na rękę, tak jak one tego oczekują. Jeżeli obie strony nie dojdą do porozumienia, prawdopodobnie rząd chiński zamówi samoloty od Airbusa. W tym wypadku będzie mowa o rodzinę A350 i mniejsze A330neo. Jeżeli Chiny wybiorą europejskiego producenta, to najprawdopodobniej będzie mowa o równie dużym zamówieniu co w wypadku Boeinga. Amerykańska firma dostarcza ponad jedną czwartą swoich samolotów do klientów z Państwa Środka, gdzie, jak prognozuje, w ciągu następnych 20 lat będzie istniało zapotrzebowanie na 7,7 tys. nowych maszyn o łącznej wartości ponad 1,2 bln dolarów. Źródło: Rynek Lotniczy

Komentarze