16 października br. odbędzie się ostatni lot długodystansowy obsługiwany przez linię lotniczą Air Berlin. W tym dniu wycofane będą z ruchu ostatnie, leasingowane maszyny typu Airbus 330. Już zawieszone zostały połączenia z Berlina do Abu Zabi, Chicago, Los Angeles i San Francisco.
Już w najbliższym miesiącu upadająca linia lotnicza Air Berlin zakończy kursy na długich trasach. Dodatkowo, już w najbliższym czasie wyłączone zostaną także inne loty prowadzone tego przewoźnika. Od najbliższego piątku samoloty tej linii nie polecą już na trasach Monachium – Kolonia i Monachium – Hamburg.
Na ten ruch błyskawicznie zareagował inny przewoźnik – Eurowings. Ta linia, należąca do grupy Lufthansa, przyśpieszyła otwarcie trasy Monachium – Kolonia, która miała zostać otwarta w marcu. Samoloty Eurowings będą kursowały na tej trasie początkowo 3 razy dziennie, a najpóźniej od wiosny 2018 roku, 4 razy dziennie.
Obecnie wszystko wskazuje na to, że największe i najważniejsze części Air Berlin znajdą się w rękach Lufthansy. Z dalszych nieoficjalnych informacji wynika, że również Easyjet i Condor otrzymają części przedsiębiorstwa.
Jak podaje „Rzeczpospolita.pl” – podczas poniedziałkowej konferencji Willie Walsh, szef IAG firmy matki dla British Airways, Iberii, Vuelinga i Aer Lingusa poinformował o złożeniu ofertę na pewne aktywa Air Berlin. – Spodziewamy się jednak, że większość trafi do Lufthansy – dodał.
Z dalszych informacji wynika, że Lufthansa zaproponowała 200 mln euro za Air Berlin i dodatkowe 100 mln na pokrycie kosztów operacyjnych tej linii. (Rynek Lotniczy)
Komentarze
Prześlij komentarz