Raport końcowy PKBWL dotyczący wypadku samolotu Extra 200/300

Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych opublikowała raport końcowy z wypadku samolotu Extra EA200/300 (znaki rejestracyjne D-EEMT), do którego doszło 28 grudnia 2016 r. na lotnisku w Zegrzu Pomorskim. W wyniku tego zdarzenia statek powietrzny został całkowicie zniszczony, a pilot poważnie ranny. Dnia 28 grudnia 2016 r. ok. godz. 11:00 LMT pilot-właściciel samolotu Extra 230 zn.rozp. D-EEMT przybył na lądowisko Zegrze Pomorskie w celu wykonania lotu rekreacyjnego. 
 
Samolot Extra 200 (D-EEMT) przed wypadkiem
 Po dokonaniu przeglądu przedlotowego i uzupełnieniu poziomu oleju wystartował do lotu, w trakcie którego wykonywał manewry akrobacji. Lot nie był zgłaszany do FIS EPGD, odbywał się w przestrzeni G nad terenem lądowiska i jego najbliższego sąsiedztwa. Kończąc lot pilot lecąc z kursem ok.65o zbliżył się do północno-wschodniej części lądowiska, aby po wykonaniu zakrętu w prawo o ok.180o podejść do lądowania na betonowej drodze startowej w kierunku 25. Przed wykonaniem zakrętu na kierunek lądowania zmniejszył wysokość lotu do ok.10 m AGL, zbliżając się jednocześnie na odległość ok.100 m do krawędzi lasu znajdującego się na północnym skraju lądowiska, równolegle do toru lotu samolotu. Według relacji świadków, zbliżając się od zachodu do asfaltowo-betonowej drogi dojazdowej biegnącej poprzecznie do drogi startowej na jej wschodnim progu, mając z wiejący lewej strony północny wiatr boczny o prędkości 7-8 m/s samolot nagle zwiększył kąt natarcia i o godz. 12:33 LMT zderzył się z ziemią tuż za zachodnią krawędzią drogi dojazdowej, przemieszczając się dalej po trawiastej nawierzchni lądowiska i przewracając na grzbiet. Zaraz potem rozpoczął się pożar samolotu. Przejeżdżający w pobliżu samochodami trzej świadkowie wypadku udzielili natychmiastowej pomocy pilotowi, pomagając mu wydostać się z płonącego samolotu i wezwali służby ratownicze, podjęli także bezskuteczną próbę ugaszenia pożaru samolotu, używając w tym celu gaśnic samochodowych. Pilot w trakcie wypadku odniósł poważne obrażenia ciała, na pewien czas stracił przytomność po urazie głowy i nie był w stanie samodzielnie opuścić kabiny samolotu, leżącego „na plecach”. Samolot uległ całkowitemu zniszczeniu wskutek zderzenia z ziemią i pożaru. Pilot nie stwierdził podczas lotu żadnych usterek technicznych samolotu. Z chwilą oderwania silnika od kadłuba nastąpiło rozszczelnienie instalacji paliwowej i wyciek paliwa z przewodu łączącego zbiornik kadłubowy z silnikiem. Ostatnie uderzenie samolotu w ziemię, po którym nastąpiło jego wprawienie w obrót, przewrócenie na grzbiet i zatrzymanie, spowodowało także pęknięcie zbiornika paliwa w kadłubie i wylew paliwa w kierunku przemieszczania się wraku wskutek siły bezwładności (świadczy o tym charakterystyczny zarys powierzchni wypalonej trawy). Po krótkim czasie wskutek parowania doszło do wytworzenia mieszanki paliwowo-powietrznej i jej zapłonu po kontakcie z gorącymi elementami silnika lub z powodu wyładowania (iskry) w uszkodzonej instalacji elektrycznej samolotu. Pożar objął stopniowo przednią część kadłuba i bezpośrednio zagrażał życiu pilota, uwięzionego w kabinie po przewróceniu kadłuba na grzbiet. Pożar na szczęście początkowo postępował niezbyt gwałtownie, co dało czas na skuteczne ratowanie pilota. Dopiero po odparowaniu większej ilości rozlanego paliwa pożar szybko się nasilił, obejmując praktycznie cały samolot (oprócz części, które od samolotu odpadły i znalazły się poza jego zasięgiem). Niska temperatura otoczenia miała zasadniczy wpływ na przebieg parowania paliwa i rozwoju pożaru. Osoby przybyłe na pomoc pilotowi zużyły łącznie 6 gaśnic samochodowych podczas akcji ratowniczej. Skuteczność tych gaśnic okazała się niewielka. Dogaszenia wraku dokonała straż pożarna, przybyła na miejsce wypadku jako pierwsza ze służb ratowniczych. Zespół badawczy PKBWL przybył na miejsce zdarzenia 29 grudnia 2016 r. w godzinach porannych. Przeprowadzono na miejscu zdarzenia oględziny wraku samolotu, zakresu powstałych uszkodzeń oraz inwentaryzację śladów wypadku, szczątków samolotu i ich położenia (zespół badawczy PKBWL skorzystał w tym przypadku z pomocy i materiałów przygotowanych przez KMP w Koszalinie). Oględziny udokumentowano fotograficznie. Zebrana została dostępna dokumentacja pilota i samolotu oraz protokoły przesłuchań świadków wypadku przez policję i niezbędna dokumentacja z leczenia szpitalnego pilota. Źródło: dlapilota

Komentarze