Pięciu pracowników linii Air France zostało aresztowanych po gwałtownych protestach, do których doszło w ostatnich dniach w siedzibie firmy w Roissy. Pikieta została zorganizowana w odpowiedzi na zapowiedź masowej redukcji zatrudnienia. W wyniku działań osób uczestniczących w manifestacji, dwóch kierowników wyższego szczebla podarło sobie ubrania podczas ucieczki przez ogrodzenie siedziby spółki. Kilka innych osób zostało rannych.
Doniesienia sugerują, że pięciu aresztowanych pracowników było członkami związku zawodowego CGT. Policja oświadczyła, iż zostali oni zidentyfikowani dzięki nagraniom z kamer. Setki pracowników protestowało przeciwko planom zredukowania 2900 miejsc pracy, zwiększenia czasu pracy pilotów i zmniejszenia wielkości floty, które to działania mają na celu redukcję kosztów przewoźnika o 1,8 mld Euro w ciągu dwóch lat.
Dwie osoby były w szczególności celami protestujących, tj. Kierownik ds. Zasobów Ludzkich Xavier Broseta oraz Dyrektor Pierre Plissonnier. Jeden z przedstawicieli związkowych powiedział, że Broseta miał "cudem uniknąć zlinczowania". Holding Air France-KLM, właściciel obu linii, zapowiedział, że skieruje na sądu pozwy przeciwko używającym przemocy protestującym. Źródło: bbc.co.uk
Komentarze
Prześlij komentarz