Linie Qantas wykonały lot z Sydney do Johannesburga samolotem B747 z zamontowanym dodatkowym piątym silnikiem. Była to operacja ratunkowa dla innego Jumbo Jeta, który się zepsuł w RPA, a którego naprawa wymagała wymiany jednostki napędowej.
Trudnością dla przewoźnika było przetransportowanie w krótkim czasie tak dużego ładunku do Południowej Afryki.
Silnik Rolls Royce do modelu 747 jest zbyt drogi i skomplikowany, aby go tak po prostu kupić. Jest także zbyt duży, aby mógł zmieścić się w luku bagażowym samolotu pasażerskiego. Opcją dla australijskiego przewoźnika było wynajęcie samolotu cargo lub wysłanie silnika droga morską i oczekiwanie tygodniami na jego dostarczenie.
Zamiast tego, Qantas wykonał rejs QF63 wykorzystując kolejną unikalną zdolność B747, pod którego lewym skrzydłem został zamontowany dodatkowy silnik. Chociaż jest to niezwykłe rozwiązanie, ale nie bezprecedensowe, bowiem model ten rzeczywiście posiada punkt mocowania dla silnika zapasowego.
Jednak latanie z ważącą 4500 kgs dodatkową jednostką na skrzydle nie pozostało bez wpływu na osiągi Jumbo Jeta. Silnik generował na tyle znaczący opór, że samolot musiał dodatkowo wykonać międzylądowanie w Perth po paliwo.Źródło: ondair.net
Komentarze
Prześlij komentarz