Linie
lotnicze Air Berlin zapowiedziały we wtorek likwidację 900 stanowisk pracy.
Nowy szef drugiego pod względem wielkości, po Lufthansie, niemieckiego
przewoźnika Wolfgang Prock-Schauer chce w ten sposób zaoszczędzić do końca 2014
roku 400 mln euro. Likwidacji ulegnie niemal co dziesiąte miejsce pracy w
firmie zatrudniającej obecnie 9 300 osób. Plan naprawczy "Turbina"
przewiduje oprócz ograniczenia zatrudnienia rezygnację z niektórych połączeń
oraz sprzedaż części floty. Liczba samolotów ma się zmniejszyć ze 158 do 142.
Prock-Schauer nie wykluczył dalszych zwolnień. Rzeczniczka Air Berlin w
Berlinie powiedziała PAP, że program oszczędności nie będzie miał wpływu na
plany rozbudowy połączeń z Polską. "Zgodnie z planem 23 marca pierwszy
samolot naszych linii poleci z Warszawy do Berlina" - zapewniła. Air
Berlin zapowiedział w listopadzie, że od marca będzie oferował na trasie
Berlin-Warszawa od poniedziałku do piątku trzy loty dziennie. Prock-Schauer
przejął 7 stycznia od Hartmuta Mehdorna kierownictwo Air Berlin. Celem
wdrażanego przez niego programu oszczędności jest zapewnienie linii lotniczej
rentowności. 2007 był ostatnim rokiem, kiedy berliński przewoźnik odnotował
zysk netto. Jak pisze agencja dpa, ostatnio sytuacja finansowa Air Berlin
poprawiła się. W III kwartale 2012 roku linie wypracowały zysk w wysokości 67
mln euro, co nie zdołało jednak wyrównać strat z pierwszej połowy roku. (PAP)
Komentarze
Prześlij komentarz