Tesla
Motors, producent samochodów elektrycznych postanowił przyjść z pomocą
Boeingowi w kwestii baterii. Prezes firmy z Kalifornii, Elon Musk uważał od
dawna, że jego Tesla jest śmiałą odpowiedzią na ostrożne,
zachowawcze podejście sektora motoryzacji. Teraz postanowił zaproponować
pomoc Boeingowi. Prezes na portalu społecznościowym Twitter poinformował
26 stycznia, że prowadził rozmowy z głównym inżynierem samolotu B787
Dreamliner, uziemionego na świecie z powodu problemów z baterią. "
Pragnienie pomocy Boeingowi jest prawdziwe, prowadzę korespondencję z głównym
inżynierem 787" - napisał. Musk będący także prezesem firmy transportu
kosmicznego SpaceX poinformował agencję Reutera, że zestawy baterii tej firmy
mogą okazać się pomocne dla Boeinga. - Stosujemy w lotach naszych rakiet
i pojazdów kosmicznych zestawy baterii litowo-jonowych dużej pojemności,
które podlegają znacznie większym obciążeniom niż w samolocie
cywilnym i muszą działać przez cały lot, od ciśnienia powietrza na
poziomie morza po próżnię. Nigdy nie mieliśmy ognia w żadnym zestawie baterii
produkcji Tesli czy SpaceX" - napisał w majlu do agencji. Boeing
odmówił skomentowania czy potwierdzenia, by takie dyskusje miały miejsce. (rp.pl)
Komentarze
Prześlij komentarz