Lot United Airlines z Chicago do Frankfurtu zakończył się przymusowo w Toronto. Wszystko przez nieostrożnego pilota, który wylał kubek kawy na instrumenty pokładowe. Rozlany na sprzęcie komunikacyjnym płyn wywołał serię kodów awaryjnych, w tym kod 7500 oznaczający porwanie lub bezprawne zakłócenie lotu - podała organizacja Transport Canada regulująca ruch powietrzny w tym kraju. Pilot podjął decyzję o lądowaniu na Pearson International Airport w Toronto i przyziemił bezpiecznie o godz. 10 wieczorem czasu lokalnego w poniedziałek. Na temat awarii niewiele miały do powiedzenia linie United Airlines. Na pokładzie Boeinga 777 było podczas lotu do Frankfurtu 255 osób, pasażerów i członków załogi. (CNN via TVN24)
Komentarze
Prześlij komentarz