Najbardziej utytułowany zawodnik w całej historii szybownictwa - Sebastian Kawa - chciałby zdobyć dla Polski tytuł Mistrza Świata w Klasie Otwartej. Okazja wydaje się wymarzona. Mistrzostwa świata, w maju przyszłego roku, odbędą się w Częstochowie, czyli na polskiej ziemi i na polskim niebie. Pochodzący z Międzybrodzia Żywieckiego pilot uzyskał nominację do startu w tych zawodach, pod warunkiem, że sam zdobędzie odpowiedni szybowiec. Padł taki pomysł, żeby spróbować, żeby się do tych zawodów przygotować. Żeby wygrać i wziąć całą pulę. Ale jest pewien problem. Zostałem zakwalifikowany do tych zawodów, ale nie mam na czym wystartować. To są bardzo drogie szybowce. Właściciele ich nie pożyczają. Nie ma wypożyczalni. To drogi sprzęt. Przeciętnego człowieka, a nawet bardziej majętnego, na to nie stać - wyjaśnia Sebastian Kawa. Klasa Otwarta uchodzi za królewską kategorię w sporcie szybowcowym. To bodaj jedyny tytuł, którego Sebastian Kawa jeszcze nie zdobył. Sportowiec ma na swoim koncie już 39 medali mistrzostw świata i Europy. Brakuje mu tego najbardziej upragnionego - czterdziestego medalu, w klasie otwartej. Źródło: Aktualności TVP3 Katowice
Najbardziej utytułowany zawodnik w całej historii szybownictwa - Sebastian Kawa - chciałby zdobyć dla Polski tytuł Mistrza Świata w Klasie Otwartej. Okazja wydaje się wymarzona. Mistrzostwa świata, w maju przyszłego roku, odbędą się w Częstochowie, czyli na polskiej ziemi i na polskim niebie. Pochodzący z Międzybrodzia Żywieckiego pilot uzyskał nominację do startu w tych zawodach, pod warunkiem, że sam zdobędzie odpowiedni szybowiec. Padł taki pomysł, żeby spróbować, żeby się do tych zawodów przygotować. Żeby wygrać i wziąć całą pulę. Ale jest pewien problem. Zostałem zakwalifikowany do tych zawodów, ale nie mam na czym wystartować. To są bardzo drogie szybowce. Właściciele ich nie pożyczają. Nie ma wypożyczalni. To drogi sprzęt. Przeciętnego człowieka, a nawet bardziej majętnego, na to nie stać - wyjaśnia Sebastian Kawa. Klasa Otwarta uchodzi za królewską kategorię w sporcie szybowcowym. To bodaj jedyny tytuł, którego Sebastian Kawa jeszcze nie zdobył. Sportowiec ma na swoim koncie już 39 medali mistrzostw świata i Europy. Brakuje mu tego najbardziej upragnionego - czterdziestego medalu, w klasie otwartej. Źródło: Aktualności TVP3 Katowice

Komentarze
Prześlij komentarz