We wtorek po godz. 18. samolot Tecnam P2006T lądował awaryjnie bez podwozia na obrzeżach Gliwic (woj. śląskie). Do zdarzenia doszło na polach poza lotniskiem u zbiegu ul. Bojkowskiej i Granicznej. Na miejsce zostały wysłane cztery zastępy straży pożarnej, lądował również śmigłowiec LPR. Samolotem podróżowały dwie osoby - instruktor oraz kursant. Na szczęście nie ma osób poszkodowanych - dowiedziało się RMF FM. Informację otrzymaliśmy na Gorącą linię. Samolot, który awaryjnie lądował dziś w pobliżu lotniska w Gliwicach, należy do Politechniki Śląskiej. Jak poinformowała uczelnia, wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną awaryjnego lądowania był nagły spadek mocy obu silników. Na pokładzie znajdowali się instruktor oraz uczeń-pilot. Obaj opuścili maszynę o własnych siłach i nie odnieśli żadnych obrażeń. Na miejscu pojawiły się służby: policja, grupa dochodzeniowo-śledcza, przedstawiciele Komisji Badania Wypadków Lotniczych oraz prokuratura. Zabezpieczono teren, a specjaliści prowadzą czynności mające na celu wyjaśnienie przyczyn zdarzenia.Źródło: RMF24
Zdjęcia: Ochotnicza Straż Pożarna w Przyszowicach
Komentarze
Prześlij komentarz