![]() |
| Wrak Boeinga-787 Dreamliner po katastrofie w Ahmadabadzi, Foto: Reuters/Amit Dave |
Po opublikowaniu raportu końcowego dotyczącego katastrofy Boeinga 787 linii Air India, która miała miejsce na początku tego roku, ponownie rozgorzała dyskusja nad koniecznością instalacji kamer w kokpitach samolotów pasażerskich. Dokument ujawnił szereg niejasności dotyczących zachowania załogi tuż przed wypadkiem oraz brak wystarczających danych z rejestratorów, które mogłyby pomóc w pełnym odtworzeniu przebiegu zdarzeń. Choć oficjalne przyczyny wypadku wciąż są przedmiotem dyskusji, eksperci wskazują na możliwe błędy proceduralne i czynniki ludzkie. Brak materiału wideo z kokpitu utrudnił jednoznaczną ocenę sytuacji, co ponownie uruchomiło apel o wyposażenie samolotów w dodatkowe rejestratory obrazu. Międzynarodowa Organizacja Lotnictwa Cywilnego (ICAO) już wcześniej rekomendowała stosowanie kamer w kokpitach jako uzupełnienia rejestratorów głosu i danych lotu. Do tej pory jednak wdrażanie tego typu systemów napotykało opór – głównie ze strony związków zawodowych pilotów, które podnoszą kwestie prywatności oraz ryzyka nadużyć.Władze lotnicze kilku krajów, w tym Indii i Stanów Zjednoczonych, zapowiedziały ponowne rozpatrzenie przepisów dotyczących wyposażenia kokpitów w nowoczesne systemy monitorujące. Ma to na celu nie tylko poprawę bezpieczeństwa, ale również zwiększenie przejrzystości w badaniu przyszłych incydentów lotniczych. Źródło: Materiał prasowy

Komentarze
Prześlij komentarz