Chwile grozy na hiszpańskim wybrzeżu – podczas pokazu lotniczego w Gijón wojskowy myśliwiec F/A-18 Hornet niemal spadł w tłum plażowiczów. Dzięki błyskawicznej reakcji pilota i imponującym możliwościom maszyny udało się uniknąć katastrofy. Tysiące ludzi zgromadzonych na plaży w Gijón w Hiszpanii przeżyły chwile grozy podczas weekendowego pokazu lotniczego. Myśliwiec F/A-18 Hornet hiszpańskich sił powietrznych w pewnym momencie wykonał gwałtowny manewr tuż nad głowami publiczności. Na nagraniach, które pojawiły się w sieci, widać, jak maszyna nagle zniża się niemal prostopadle w kierunku wypełnionej plaży. W ostatniej chwili pilot wykonuje ostry skręt w prawo, przelatując tuż nad falami i błyskawicznie odzyskując wysokość. Dla zgromadzonych na brzegu była to scena niczym z filmu akcji - wielu z nich zaniemówiło z wrażenia, inni z przerażenia.Co sprawiło, że doświadczony pilot hiszpańskich sił powietrznych musiał wykonać tak ryzykowny manewr? Okazuje się, że na trasie lotu Horneta niespodziewanie pojawiło się stado ptaków. To właśnie ono zmusiło pilota do natychmiastowej reakcji. "Jak widzieliście, jeden z naszych myśliwców F-18 wykonał manewr unikowy po wykryciu stada ptaków na swojej drodze. Działanie to jest częścią standardowego protokołu mającego na celu ochronę zarówno bezpieczeństwa pilota, jak i publiczności" - poinformowały hiszpańskie siły powietrzne na platformie X. Eksperci podkreślają, że nie bez znaczenia były tu wyjątkowe możliwości F/A-18 Hornet. Samolot ten słynie z fenomenalnej zwrotności i zdolności do wykonywania skrajnych manewrów przy wysokim kącie natarcia, nawet przy niższych prędkościach. Gdyby nie te cechy, a także opanowanie pilota, sytuacja mogłaby zakończyć się katastrofą."Nasi lotnicy są szkoleni, by reagować w ułamkach sekund na każde nieprzewidziane zdarzenie. W tym przypadku pilot zareagował ze wzorową szybkością i profesjonalizmem, unikając możliwej kolizji, nie narażając przy tym pokazu na niebezpieczeństwo. Bezpieczeństwo jest i pozostanie naszym najwyższym priorytetem na każdym pokazie lotniczym. Dziękujemy wszystkim uczestnikom za entuzjazm i zaufanie. Latajmy razem dalej!" - czytamy w oficjalnym komunikacie hiszpańskich sił powietrznych.Źródło: RMF24
Chwile grozy na hiszpańskim wybrzeżu – podczas pokazu lotniczego w Gijón wojskowy myśliwiec F/A-18 Hornet niemal spadł w tłum plażowiczów. Dzięki błyskawicznej reakcji pilota i imponującym możliwościom maszyny udało się uniknąć katastrofy. Tysiące ludzi zgromadzonych na plaży w Gijón w Hiszpanii przeżyły chwile grozy podczas weekendowego pokazu lotniczego. Myśliwiec F/A-18 Hornet hiszpańskich sił powietrznych w pewnym momencie wykonał gwałtowny manewr tuż nad głowami publiczności. Na nagraniach, które pojawiły się w sieci, widać, jak maszyna nagle zniża się niemal prostopadle w kierunku wypełnionej plaży. W ostatniej chwili pilot wykonuje ostry skręt w prawo, przelatując tuż nad falami i błyskawicznie odzyskując wysokość. Dla zgromadzonych na brzegu była to scena niczym z filmu akcji - wielu z nich zaniemówiło z wrażenia, inni z przerażenia.Co sprawiło, że doświadczony pilot hiszpańskich sił powietrznych musiał wykonać tak ryzykowny manewr? Okazuje się, że na trasie lotu Horneta niespodziewanie pojawiło się stado ptaków. To właśnie ono zmusiło pilota do natychmiastowej reakcji. "Jak widzieliście, jeden z naszych myśliwców F-18 wykonał manewr unikowy po wykryciu stada ptaków na swojej drodze. Działanie to jest częścią standardowego protokołu mającego na celu ochronę zarówno bezpieczeństwa pilota, jak i publiczności" - poinformowały hiszpańskie siły powietrzne na platformie X. Eksperci podkreślają, że nie bez znaczenia były tu wyjątkowe możliwości F/A-18 Hornet. Samolot ten słynie z fenomenalnej zwrotności i zdolności do wykonywania skrajnych manewrów przy wysokim kącie natarcia, nawet przy niższych prędkościach. Gdyby nie te cechy, a także opanowanie pilota, sytuacja mogłaby zakończyć się katastrofą."Nasi lotnicy są szkoleni, by reagować w ułamkach sekund na każde nieprzewidziane zdarzenie. W tym przypadku pilot zareagował ze wzorową szybkością i profesjonalizmem, unikając możliwej kolizji, nie narażając przy tym pokazu na niebezpieczeństwo. Bezpieczeństwo jest i pozostanie naszym najwyższym priorytetem na każdym pokazie lotniczym. Dziękujemy wszystkim uczestnikom za entuzjazm i zaufanie. Latajmy razem dalej!" - czytamy w oficjalnym komunikacie hiszpańskich sił powietrznych.Źródło: RMF24

Komentarze
Prześlij komentarz