Boeingi 737 MAX zaczną latać w Europie dopiero w styczniu?


Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) zamierza dopuścić Boeingi 737 MAX w styczniu, a nie jak wcześniej informowała jeszcze w listopadzie. Bez pośpiechu o powrocie MAXów mówią także Brazylijczycy i Chińczycy, którzy z kłopotów Boeinga zrobili sprawę polityczną. Kanadyjczycy czekają na EASA, a Amerykanie dali tym maszynom ponowną certyfikację w ostatnim tygodniu, a amerykańskie linie lotnicze zamierzają wprowadzić te maszyny do operacji jeszcze przed Bożym Narodzeniem. Europejska aprobata zmian w tych samolotach nadal jest kluczowa dla Boeinga, bo otworzy drogę do ponownej certyfikacji także przez innych regulatorów. Decyzja prezesa EASA, Patricka Ky jest dużym zaskoczeniem, bo jeszcze w minionym tygodniu EASA zapowiadała ponowną certyfikację MAXów nawet do końca tego miesiąca. (rp.pl)

Komentarze