Replika samolotu łącznikowego RWD-8 gotowa do oblotu


Niemal dokładna replika samolotu łącznikowego RWD-8, z Warsztatu Lotniczego TZL Henryka Wickiego w Świdniku, jest gotowa do oblotu. Samolot jest skompletowany, odbyły się już próby naziemne. W piątek 25 września ma nastąpić wspisanie go do rejestru statków powietrznych Urzędu Lotnictwa Cywilnego. W sobotę planowane są próby na pasie – rozbieg i podskoki. Przy sprzyjających warunkach replika RWD-8 wzbije się w powietrze w przyszłym tygodniu.RWD-8 w wydaniu Henryka Wickiego napędzany jest 125-konnym, czeskim 7-cylindrowymn silnikiem gwiazdowym Vernera, podczas kiedy oryginalne przedwojenne dwumiejscowe samoloty ze skrzydłem w układzie parasol i otwartych kabinach miały zabudowane 120-konne, 6-cylindrowe polskie silniki rzędowe PZInż. Junior, także chłodzone powietrzem, produkowane w ówczesnej rzeszowskiej Wytwórni Silników nr 2. Istotna będzie także różnica w konstrukcji podwozia. W prawie replice świdnickiej zastosowano nowoczesne rozwiązanie – tzw. kompletny wózek sprężysty jednej z amerykańskich wytwórni lotniczych w miejscu oryginalnego układu zastrzałowego z amortyzatorami olejowo-powietrznymi. Prawie RWD-8 z Lublina po oblocie i próbach w powietrzu ma być wytwarzany dla wszystkich, którzy chcieliby się wyposażyć w taki nostalgiczny samolot turystyczny w postaci zestawów do samodzielnego lub profesjonalnego montażu. Do tej pory spółka TZL specjalizowała się w składaniu statków powietrznych sprowadzanych do Polski – najczęściej z USA – w zestawach, co tam jest popularną formą pozyskiwania własnych samolotów, czy śmigłowców przez entuzjastów latania, których nie stać na zakup gotowego statku powietrznego. Na razie trudno oszacować ile będzie kosztował zestaw prawie RWD-8 TZL i jak samolot będzie się zachowywał w locie. Oryginalny RWD-8 znany był ze swoje prostej budowy, niskich kosztów zakupu i eksploatacji, a przy tym niesłychanej łatwości pilotażu. Wielu przedwojennych adeptów latania twierdziło, że nauczyli się pilotowania maszyny w trakcie jednego dnia. A mogła wylądować na dowolnym małym poletku. Ostatnią przygodą bojową RWD-8 był udział w izraelskiej wojnie o niepodległość 1948- 1949, podczas której pełnił rolę samolotu zwiadowczego. RWD-8 był najliczniej produkowanym w Polsce samolotem polskiej konstrukcji do lat 1970. Wypuszczono w sumie 600 egzemplarzy. Licencję kupiły 3 kraje: Estonia, Czechosłowacja i Jugosławia, gdzie wytwarzano samoloty napędzane czeskimi silnikami gwiazdowymi Walter NZ-120. Obliczeniowa masa startowa seryjnego lubelskiego prawie RWD-8 TZL to 750 kg. Właściciel liczy na spore zainteresowanie klientów zestawami jego wersji RWD-8 i ma nadzieję na taką stabilizację finansową swojego warsztatu, iż będzie w stanie zbudować następną latającą replikę samolotu Września 1939 – Lublina R-XIII. (Altair)

Komentarze