Aviation Hub rozwija rynek lotniczy na Pomorzu

Branża lotnicza skupia na Pomorzu obecnie 1,7 tys. pracowników. Region ten to także jedno z najlepszych miejsc do prowadzenia biznesu opartego o nowoczesne technologie. Te właśnie te cechy postanowiła wykorzystać Aviation Hub – organizacja skupiająca firmy z branży lotniczej. – Lotnictwo to bardzo wymagająca branża, ale to także pasja dla wielu osób – mówi Honorata Hencel, starszy menadżer Global Navigation Services w Boeing Gdansk.

Czym jest Aviation Hub?

Aviation Hub to pomorska organizacja, która skupia pod swoimi auspicjami firmy związane z branżą lotniczą. Nasze cele to:

  • stworzenie platformy marketingowej dla firm lotniczych oraz  platformy komunikacyjnej dla specjalistów branży lotniczej,
  • podnoszenie poziomu ich kompetencji i specjalizacji,
  • zwiększenie liczby usług i produktów związanych z branżą lotniczą, dostarczanych i rozwijanych na Pomorzu oraz w Polsce,
  • rozwijanie współpracy uczestników rynku lotniczego i kadry akademickiej, celem zwiększenia poziomu innowacyjności i integracji tworzonych rozwiązań lotniczych,
  • edukacja i dzielenie się lotniczą wiedzą branżową z szerszym gronem odbiorców,
  • oferowanie nowoczesnych technologii bezpośrednio klientom rynku lotniczego,
  • promocja wysokiej klasy produktów i usług lotniczych tworzonych i rozwijanych na Pomorzu.

Należy również podkreślić, że branża lotnicza, pomimo panującego kryzysu, wciąż ma globalnie potrzeby związane z wyspecjalizowaną kadrą – stąd działalność Aviation Hub strategicznie również sprzyja realizacji tego celu.

Organizacja Aviation Hub powstała w listopadzie 2019 roku; członkami założycielskimi są: Invest in Pomerania, Gdańska Agencja Rozwoju Gospodarczego, Boeing Gdansk, Lotnisko im. Lecha Wałęsy w Gdańsku oraz Smart4Aviation. Jesteśmy otwarci na współpracę z firmami z całej Polski – rozwijamy także działania w Europie Środkowo-Wschodniej.

Lotnictwo to bardzo wymagająca branża, ale to także pasja dla wielu osób. Wielokrotnie pracując bezpośrednio z klientami, liniami lotniczymi czy producentami awioniki, słyszymy, że trzeba zwrócić uwagę na konkretne sprawy związane z wydajnością, podniesieniem bezpieczeństwa, przewidywalnością zjawisk towarzyszących operacjom lotniczym i szybszemu reagowaniu na nie. Jednocześnie patrzymy też na rynek klienta, czyli pasażera, i zastanawiamy się z jego perspektywy, jakie usprawnienia mogą stanowić wartość, a jednocześnie ułatwiają pracę lotniskom i liniom.

Polska jest uważana za silnego gracza w branży wytwarzania części lotniczych dla producentów samolotów dużych światowych firm, natomiast mniej znany jest fakt przetwarzania danych i wytwarzania technologicznych rozwiązań w naszym kraju, które to trafiają później na rynki całego świata. Wysoko cenieni specjaliści kształcą się na uczelniach i wydziałach lotniczych w Rzeszowie, Dęblinie, Warszawie czy Chełmie – ich umiejętności powinny budować silną branżę lotniczą w Polsce poprzez możliwości, które zapewniają ulokowane w różnych regionach kraju firmy.

Poprzez organizację Aviation Hub będziemy budować dostosowaną do aktualnych potrzeb ofertę współpracy zarówno dla absolwentów, jak i kadry akademickiej, tak aby rozwijać sektor branży lotniczej w Polsce wielokierunkowo i dodatkowo ponad profil wytwarzania części do maszyn lotniczych.

Trójmiasto zostało niedawno uznane za jedną z 5 najlepszych lokalizacji na świecie do prowadzenia biznesu skupiającego się na dostarczaniu nowoczesnych technologii, dlatego też zlokalizowanie Aviation Hub na Pomorzu pomoże wykorzystać ten potencjał. Obecnie firmy związane z branżą lotniczą skupiają w regionie 1,7 tysiąca pracowników. Naszym celem jest rozwijanie branży pod względem liczby specjalistów oraz jakości oferowanych usług, tak aby odpowiadać także na światowe zapotrzebowanie na profesjonalistów w branży lotniczej.

Z perspektywy ruchu pasażerskiego, wzrost ruchu na Lotnisku im. Lecha Wałęsy w Gdańsku wskazuje na potrzebę tworzenia bardziej efektywnych i zautomatyzowanych rozwiązań, aby zarządzać ruchem pasażerskim w sposób wysoce konkurencyjny.

Z jednej strony naszym założeniem jest konsolidacja na Pomorzu grupy firm i specjalistów, dzięki którym powstaną zintegrowane i dostosowane do potrzeb klientów rozwiązania, z drugiej strony nie zamykamy się terytorialnie na członków i partnerów z innych regionów. Najlepszym przykładem jest nasz dialog z Podkarpacką Doliną Lotniczą, która również zrzesza firmy spoza regionu, w tym firmę w której pracuję, czyli Boeing Gdańsk.

Branża lotnicza, szczególnie w Polsce, uchodzi za elitarną, wysoko wyspecjalizowaną. Z perspektywy kompetencji zawodowych, lotnictwo tradycyjnie kojarzy się ze szkoleniem pilotów i personelu pokładowego lub ze wspomnianą inżynierią i budowaniem samolotów, natomiast złożoność biznesu lotniczego wymaga całego ekosystemu ról i kompetencji. Firmy w Trójmieście zatrudniają wielu absolwentów lotniczych uczelni z całej Polski, natomiast eksperci w Trójmieście rozwijają się bezpośrednio pracując w firmach lotniczych, z liniami lotniczymi i instytucjami regulującymi operacje lotnicze.

W Trójmieście dochodzi do międzyfirmowego przepływu ekspertów w zakresie nawigacji, znajomości awioniki czy operacji naziemnych. W wielu przypadkach korzystamy z doświadczenia zawodowych pilotów albo osób z licencją, którzy pracują w naszych firmach, by powiększać swoją wiedzę i praktycznie stosować ją w pilotażu.

Z uwagi na rozwiązania technologiczne, szczególnie cenne są osoby znające produkty z perspektywy pilota, a jednocześnie pracujące przy tworzeniu nowych aplikacji – posiadamy również specjalistów o takim profilu.

Zarówno Politechnika Gdańska, jak i Uniwersytet Gdański oraz Uniwersytet Morski posiadają różnorodne kierunki, takie jak informatyka, gospodarka przestrzenna, nawigacja, oceanografia czy kartografia, które doskonale przygotowują w zakresie wiedzy i narzędzi do pracy w branży awiacyjnej.

Przykładowo, w Boeingu zatrudniamy osoby bez formalnego wykształcenia lotniczego, które w ciągu pierwszych miesięcy otrzymują szkolenie równoważne z licencją prywatnego pilota, zakończone testem na symulatorze lotów.

Źródło: Dziennik Bałtycki

Komentarze