Berlińskie lotnisko Tegel pozostanie otwarte jeszcze do listopada

Operator berlińskiego Tegel, głównego lotniska komercyjnego w niemieckiej stolicy, jednak nie zamknie tego portu lotniczego i pozostawi go czynnym do listopada br. Decyzja została podjęta po tym jak ustępują ograniczenia związane z podróżowaniem po globalnej pandemii koronawirusa. To kolejny zwrot akcji w zamykaniu tego berlińskiego lotniska. Flughafen Berlin-Brandenburg (FBB) poinformowało teraz, że lotnisko, na którym wcześniej postanowiono zawiesić działalność w czerwcu, o czym informowaliśmy w maju, pozostanie w użyciu po otwarciu nowo wybudowanego międzynarodowego lotniska Berlin-Brandenburg (BER). W zeszłym miesiącu akcjonariusze FBB jednogłośnie zgodzili się na tymczasowe zwolnienie z obowiązku obsługi starego lotniska w północno-zachodniej części miasta, co miało pozwolić na skuteczne zamknięcie go 15 czerwca. Pozostawiłoby to jednak niemiecką stolicę bez głównego lotniska na prawie cztery miesiące. Według planów loty odbywałyby się z i do Berlina-Schoenefeld, na południowym wschodzie, do znacznie mniejszego obiektu niż Tegel. Jednak w pierwszym tygodniu czerwca FBB wycofało się z planu wcześniejszego zamknięcia Tegel, ponieważ popyt na loty do Berlina zaczyna rosnąć po złagodzeniu blokad narzuconych przez wiele krajów europejskich w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się koronawirusa. Niemiecki rząd zapowiedział 15 czerwca zniesienie ostrzeżeń dla 29 krajów europejskich, zwiększając popyt na loty w sezonie wakacyjnym. FBB zdecydowało teraz, że lotnisko Tegel będzie działać do 8 listopada, czyli nieco ponad tydzień po otwarciu nowego BER. - W ciągu ostatnich kilku dni pojawiło się więcej informacji na temat powrotu branży lotniczej. Wiemy, że w lecie ruch lotniczy będzie stale wzrastał, a pod koniec lipca prawdopodobnie będziemy mieli tyle regularnych lotów, że będziemy potrzebować obu lotnisk do obsługi ich w obecnych warunkach koronawirusa - powiedział Engelbert Luetke Daldrup, dyrektor wykonawczy FBB. (Rynek Lotniczy)

Komentarze