Trwa wymiana ciosów USA-UE w walce z subwencjami w lotnictwie

Stany Zjednoczone stwierdziły, że Unia Europejska nie ma prawomocnej podstawy do retorsji wobec towarów z USA w długim sporze o subwencje po przegranej przez Boeinga sprawy ulg podatkowych. Unia z kolei naciska na WTO, by zgodziła się na karne cła. Spór o subwencjonowanie Airbusa i Boeinga trwający od kilkunastu lat doprowadził już do wprowadzenia przez Waszyngton cła na towary z Europy, m.in. sery z Włoch i Francji, wina z Francji, oliwki z Hiszpanii. Teraz może dojść do podobnej decyzji ze strony Brukseli. Administracja amerykańska powiadomiła WTO, że w pełni wykonała jej orzeczenia i zniosła ulgi podatkowe dla Boeinga w stanie Waszyngton. Parlament tego stanu cofnął w marcu preferencyjną ulgę podatkową przyznaną koncernowi 16 lat wcześniej, aby zapewnić produkcję w tym stanie. Koncern zarobił na tym ok. 118 mln dolarów — podał Reuter.WTO uznała wcześniej, że obaj producenci samolotów korzystali z miliardów dolarów nieuczciwych subwencji od 2004 r. W 2019 r. pozwoliła Waszyngtonowi obłożyć cłem na sumę 7,5 mld dolarów rocznie towary z Unii (samoloty, sery, wina), bo uznała, że subwencje dla Airbusa były niezgodne z prawem. Teraz rozważa, czy przyznać podobne prawo Brukseli w równoległej sprawie subwencjonowania Boeinga. – Zniesienie przez stan Waszyngton tej względnie małej redukcji stawki podatkowej dowodzi, że Stany w pełni wdrożyły rekomendacje WTO kończąc ten spór. Ten krok zapewnia, że nie ma prawomocnej podstawy dla Unii do retorsji wobec towarów z USA — oświadczył przedstawiciel ds. handlu, Robert Lighthizer. Złożony przez Amerykanów wniosek w Genewie ma zneutralizować postulat Unii nałożenia cła na towary z USA o wartości 10 mld dolarów rocznie — dodał jego urząd. Komisja Europejska odrzuciła to i oświadczyła, że Stany nie nadążają za organem rozjemczym WTO. „Unia nie zgadza się z jednostronnym twierdzeniem USA, że w pełni wdrożyły rekomendacje i orzeczenia tego organu w tym sporze” Unia dodała, że nadal analizuje zniesienie podatku stanowego, ale wymieniła inne działania, co do których Stany nie spełniły orzeczeń WTO dotyczących pomocy dla Boeinga, w tym wspieranie przez NASA o Pentagon jego prac badawczych. Stany zaprzeczają z kolei, że w sprawie dotyczącej Boeinga pozostały jakieś inne działania, a zniesienie ulg podatkowych doprowadziło tę maratońską sprawę do końca. Spór przybliżył przemysł lotniczy do rozszerzonej wojny celnej. 17 marca Waszyngton podwyższył z 10 do 15 proc. stawkę cła na samoloty Airbusa z Europy, choć skutki tego były ograniczone, bo wiele linii odroczyło terminy odbioru samolotów. WTO ma wydać w czerwcu decyzję co do unijnego postulatu stawek celnych na towary ze Stanów. Urzędnicy z Unii podkreślali pragnienie negocjowania dla zakończenia tego sporu, ale według Amerykanów, nie doszło do konkretnych propozycji. Rzecznik Airbusa, Clay McConnell stwierdził, że to WTO musi zadecydować, czy Stany wykonały w pełni orzeczenia WETO o nielegalnej pomocy publicznej dla Boeinga, a to może trochę potrwać. Decyzja WTO o prawie Unii do retorsji pojawi się znacznie wcześniej przed zakończeniem jakiekolwiek procedury, mającej stwierdzić zgodność z przepisami. Nawet bez apelacji ze strony Waszyngtonu ta sprawa zgodności potrwa do połowy albo do końca 2021 r. — uważają eksperci.Źródło: rp.pl

Komentarze