Cztery samoloty i śmigłowiec Lasów Pańswowych gaszą pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym

Samoloty Lasów Państwowych gaszą pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. W środę do akcji wysłano też śmigłowiec. Wciąż trwa dramatyczna walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym, gdzie trwa największy od dekad pożar. Niestety, płoną głównie łąki, trzcinowiska, torfowiska, zarośla, do których nie mają dojazdu ciężkie wozy strażackie. Dlatego od początku pożaru strażaków z PSP i OSP oraz leśników z parku wspierają samoloty Lasy Państwowe. W akcji uczestniczą już cztery gaśnicze Dromadery M18B – po dwa z RDLP w Białymstoku i RDLP w Olsztynie. Każdy jednorazowo zabiera 1800 litrów wody. Dziś, 22 kwietnia LP wysyłają dodatkowo z lądowiska w Brynku nowoczesny śmigłowiec gaśniczy airbus AS350 (Eurocopter) z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach. „Wiaderko" tego helikoptera mieści 700 litrów wody. Z ziemi działania maszyn LP od poniedziałku koordynują trzy lekkie samochody patrolowo-gaśnicze z nadleśnictw Augustów, Rajgród i Knyszyn. Głównym zadaniem leśnych strażników obsługujących te pojazdy jest koordynacja komunikacji radiowej pomiędzy sztabem PSP dowodzącym akcją gaśniczą, a samolotami.
Dodatkowo szef MON Mariusz Błaszczak poinformował, że wojskowy samolot Bryza oraz śmigłowce polecą nad Biebrzański Park Narodowy, by wspierać walkę z pożarem.
"Poleciłem Dowódcy Generalnemu skierowanie samolotu Bryza oraz śmigłowców nad Biebrzański Park Narodowy. Żołnierze będą oceniać skutki pożarów oraz kierunek rozprzestrzeniania się ognia. Na miejscu cały czas działa WOT, który wspiera strażaków w akcji gaśniczej" – napisał w środę na Twitterze Błaszczak.
Obszar objęty – trwającym z przerwami od niedzieli – pożarem w tzw. basenie środkowym Biebrzańskiego Parku Narodowego – jak szacują pracownicy parku – obejmuje już blisko 4 tys. hektarów. W akcji gaśniczej i innych działaniach biorą udział strażacy zawodowi i ochotnicy, pracownicy parku narodowego i lasów państwowych, żołnierze WOT, okoliczni mieszkańcy; pomagają też samorządowcy.
Niestety, w lasach w całej Polsce sytuacja nie napawa optymizmem. Od początku 2020 r. do początku tego tygodnia we wszystkich lasach w Polsce, wybuchło blisko 2700 pożarów, z czego w Lasach Państwowych ponad 600. Ponad 75 proc. dotychczasowych pożarów lasów wybuchło właśnie w kwietniu.
Co roku na ochronę lasów przed ogniem Lasy Państwowe przeznaczają ponad 100 mln zł, z czego blisko 30 proc. pochłaniają koszty czarterowania ok. 40 samolotów i śmigłowców gaśniczych oraz patrolowych. Lasy Państwowe są jedyną służbą leśną w Unii Europejskiej, która ma do dyspozycji taką gaśniczą flotę powietrzną. Samoloty i śmigłowce LP wspierają strażaków nie tylko w gaszeniu lasów w zarządzie LP, ale też wszędzie tam, gdzie zachodzi potrzeba – walczą z pożarami lasów i innych terenów prywatnych, gminnych, parków narodowych.
Źródło: dlapilota

Komentarze