Boeing planuje wznowić produkcję 737 Max w maju - potwierdził amerykański gigant lotniczy. Jednak w środę z powodu koronawirusa firma zdecydowała się na czasowe zawieszenie funkcjonowania niektórych swoich zakładów.o, że ponowne uruchomienie produkcji B737 Max jest bliskie, mogą świadczyć także przecieki od dostawców Boeinga. Ci bowiem zostali poinformowani przez giganta, że na koniec kwietnia powinni przygotować się do wznowienia produkcji komponentów na rzecz producenta samolotów.
Według nieoficjalnych doniesień, Boeing uruchomienie produkcji swojej najmniejszej maszyny planował już w kwietniu. Jednak ze względu na kornawirusa przesunął termin startu na maj.
- Będzie to bardzo powolne, metodyczne, systematyczne podejście do ponownego uruchomienia linii produkcyjnej i przywracania stanu załogi - powiedział Greg Smith, dyrektor finansowy Boeinga.
Jednak, jak podkreśla firma, to są plany. Obecnie bowiem trudno powiedzieć, jak rozwinie się sytuacja z pandemią koronawirusa. Zresztą koncern w środę, 25 marca, wstrzymał produkcję w swoich zakładach w stanie Waszyngton.To pokłosie wystąpienia licznych przypadków zarażenia koronawirusem. Według niepotwierdzonych danych, jeden z pracowników koncernu w Seattle miał umrzeć z powodu zarażenia śmiertelnie groźnym wirusem.
Dla amerykańskiego koncernu ponowne uruchomienie produkcji to jedno z kluczowych wyzwań. Ze względu na wstrzymanie produkcji w styczniu i wcześniejsze jej zmniejszenie Boeing zalega z dostawą około 400 maszyn.
Opóźnienia w dostawach oznaczają zaś ogromne kary finansowe. Dla spółki to poważny problem. Jego nałożenie się z równoczesną zapaścią w branży lotniczej wywołanej pandemią oznacza poważne ryzyko dla firmy.
Boeingi B737 Max zostały uziemione przed rokiem. To efekt dwóch katastrof maszyny, w których zginęło prawie 350 osób. Od tego czasu trwają poprawki samolotu i procesy certyfikacji, tak aby najmniejszy Boeing ponownie mógł przewozić pasażerów. (PAP)
Komentarze
Prześlij komentarz