W ubiegłym roku w Polsce doszło do 126 wypadków lotniczych

W ubiegłym roku w Polsce doszło do 126 wypadków lotniczych, w których zginęło 14 osób, w tym 13 pilotów - poinformował przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Andrzej Lewandowski. Wpłynęło ponad 5,8 tys. zgłoszeń o zdarzeniach lotniczych. Z danych przekazanych PAP przez Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych (PKBWL) wynika, że w ubiegłym roku do Centralnej Bazy Zgłoszeń, do której dostęp ma PKBWL oraz Urząd Lotnictwa Cywilnego, wpłynęły 5832 zgłoszenia zdarzeń lotniczych; doszło do 126 wypadków lotniczych, 46 poważnych incydentów, ponad 2,2 tys. incydentów oraz około 2,9 tys. pozostałych zdarzeń. W wypadkach lotniczych w 2019 roku na terytorium RP zginęło 14 osób, w tym 13 pilotów. Jak przekazał przewodniczący PKBWL Andrzej Lewandowski, w ubiegłym roku odnotowano 308 zgłoszeń zdarzeń lotniczych samolotów w kategorii poniżej 2250 kg oraz ponad 2 tys. zdarzeń dotyczących samolotów o masie powyżej 2250 kg, 43 zdarzenia były związane ze śmigłowcami kategorii poniżej 2250 kg, a 82 powyżej 2250 kg. Pozostałe zdarzenia dotyczyły: 62 szybowców, 2 motoszybowców, 4 balonów, 46 samolotów ultralekkich, 1 śmigłowca ultralekkiego, 5 wiatrakowców, 41 lotni i paralotni, 16 motolotni i motoparalotni, 40 dronów i modeli oraz 104 spadochronów. Dla porównania w 2018 roku PKBWL odnotowała o ponad 1,4 tys. zgłoszeń mniej. W tym czasie doszło do 111 wypadków lotniczych, 17 poważnych incydentów, ponad 1,2 tys. incydentów oraz ponad 3 tys. zdarzeń lotniczych. W wypadkach lotniczych na terytorium RP zginęło 16 osób, w tym 12 pilotów. Przewodniczący PKBWL zaznaczył, że Komisja nie orzeka o winie i odpowiedzialności, a jej statutowym zadaniem jest badanie wypadków lotniczych oraz opracowywanie zaleceń, które w przyszłości pozwolą zredukować liczbę wypadków lotniczych. "Komisje badania wypadków lotniczych w Europie i na całym świecie skupiają się na badaniu wypadków, poważnych incydentów oraz wybranych incydentów lotniczych mających wpływ na bezpieczeństwo lotów. Zasady badania wypadków lotniczych są takie same, działamy w oparciu o to samo prawo międzynarodowe" - powiedział Andrzej Lewandowski. Jak podkreślił, jakość badania wypadków lotniczych, unifikację struktur Komisji oraz jej możliwości badawcze weryfikują audyty ICAO (Organizacja Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego). Ich wynik klasyfikuje komisję w strukturze międzynarodowej i "jasno określa ich status". Przewodniczący PKBWL zaznaczył, że każda komisja badania wypadków lotniczych, która chce liczyć się w środowisku międzynarodowym, musi na bieżąco monitorować zmiany w prawie międzynarodowym oraz dobre praktyki badań wypadków lotniczych wprowadzane przez inne komisje. Dodał, że działalność PKBWL na arenie międzynarodowej jest obecnie standardem komisji i "nie jest wyobrażalny obecnie brak aktywnego uczestnictwa przedstawicieli PKBWL w środowisku międzynarodowym". Przypomniał, że dwóch członków PKBWL na stałe uczestniczy w spotkaniach grup roboczych Europejskiej Sieci Organów ds. Badania Zdarzeń Lotniczych (ang. European Network of Civil Aviation Safety Investigation Authorities - ENCASIA). Członkowie PKBWL działają - jak dodał - w dwóch kluczowych grupach roboczych ENCASIA - w grupie drugiej zajmującej się legislacją oraz w grupie piątej określającej poziom przygotowania merytorycznego, praktycznego oraz logistycznego komisji do badania wypadków lotniczych wg standardów europejskich. "Członkowie PKBWL uczestniczą w badaniach wypadków lotniczych również za granicą jako akredytowani przedstawiciele oraz obserwatorzy, jednakże naszym zasadniczym zadaniem jest badanie zdarzeń lotniczych na obszarze Polski. Należy nadmienić, że od dawna nie było na terenie naszego kraju dużego wypadku lotniczego, ale cały czas musimy się do jego badania przygotowywać" - zaznaczył Lewandowski. Dlatego też członkowie PKBWL są intensywnie szkoleni zarówno w kraju jak i zagranicą. "Szkolimy przede wszystkim naszych członków do badania dużych wypadków w lotnictwie komercyjnym. Trzech z 17 naszych członków uczestniczyło w zaawansowanym kilkutygodniowym szkoleniu w komisji francuskiej (BEA), która jest obecnie zaliczana do najlepszych i najbardziej doświadczonych w badaniu wypadków lotniczych komisji na świecie" - podkreślił. Przewodniczący stwierdził, że struktura Komisji, którą zastał, obejmując przewodnictwo w 2016 roku, była przestarzała i odbiegała od standardów międzynarodowych. W ciągu ostatnich kilku lat PKBWL przeszła kilka ważnych audytów międzynarodowych, m.in. Peer Review (2017), który sprawdza poziom gotowości komisji do badania wypadków lotniczych, przede wszystkim samolotów dużych, audyt ICAO (2018) oraz audyt EASA (2019). "W audycie ICAO, w roku 2018 uzyskaliśmy 86 proc., co w porównaniu do roku 2008 oznacza 20 proc. skok. Ten wynik stawia nas w rankingu europejskim na 12 miejscu. Oczywiście mamy jeszcze dużo do zrobienia, ale wynik powyżej 80 proc. to bardzo dobry wynik europejski" - ocenił Lewandowski. Przewodniczący PKBWL poinformował również, że wystąpił do Ministra Infrastruktury o zmianę struktury komisji i dostosowanie jej do standardów europejskich. Jest to spowodowane analizą struktur najlepszych europejskich komisji oraz wciąż gwałtownie wzrastającą z roku na rok liczbą zgłoszeń zdarzeń lotniczych. Obecnie wszystkimi zgłoszeniami w całej Polsce zajmuje się 17 członków Komisji. Zmiany, które chciałby wprowadzić Przewodniczący PKBWL obejmowałyby strukturę komisji, zwiększenie liczby członków i stworzenie specjalistycznych grup zajmujących się badaniem wypadków w lotnictwie ogólnym i komercyjnym, grupę rejestratorów oraz grupę zajmującą się komunikacją ze społeczeństwem i transparentnością badań. Jak dodał niezbędne jest również zwiększenie liczby osób zabezpieczających działanie komisji. "Każda komisja składa się z trzech filarów: pierwszy filar to logistyka - komisja musi mieć niezbędny sprzęt specjalistyczny do działania; drugi filar to są ludzie - członkowie komisji wyspecjalizowani, odpowiednio przygotowani, spełniający światowe standardy; trzeci filar to odpowiednie procedury, według których Komisja działa" - zaznaczył. Jak dodał, każdego roku liczba zgłoszeń wzrastała o ok. 10 proc., a w roku ubiegłym o ponad 30 proc. "Ten trend utrzymuje się w 2020 roku. Coraz więcej ludzi stać na zakup własnego statku powietrznego. To dobrze, ale też zwiększa to prawdopodobieństwo wystąpienia wypadku lotniczego. Większość użytkowników statków powietrznych użytkuje je zgodnie z przeznaczeniem i przepisami. Niestety są i tacy, którzy siadają za sterami bez uprawnień i umiejętności, nie znając podstawowych zasad, procedur i przepisów. Tych bardzo szybko weryfikuje życie. Umiejętności i wiedzy się nie kupi, trzeba się wyszkolić" - ocenił. Od 1 września 2018 r. zgłaszanie zdarzeń lotniczych możliwe jest poprzez system Centralnej Bazy Zgłoszeń (CBZ), co PKBWL ocenia jako ogromny krok naprzód. Zgłoszeniu poprzez CBZ podlegają zdarzenia w ramach systemu obowiązkowego (mandatory - MORS) i dobrowolnego/poufnego (voluntary/confidential – VORS). System znajduje się pod adresem: https://cbz.gov.pl. O zdarzeniach można też informować na telefon alarmowy PKBWL: +48 500 233 233. Źródło: PAP

Komentarze