Rosjanie wpadli na nowy pomysł co zrobić z SSJ100

W sytuacji, kiedy jedynym przewoźnikiem, który pod naciskiem państwa wynajmuje teraz Suchoje (SSJ100) Rosjanie wpadli na nowy pomysł. Trzeba zakładać nowych przewoźników, którzy w swojej flocie będą mieli takie maszyny. Miałaby więc powstać linia regionalna, która obsługiwałaby połączenia z rosyjskiego dalekiego wschodu po całej Rosji głównie jednak latając po portach na wschodniej Syberii i wybrzeżu Pacyfiku. Pomysł drugi, to współudział w zbudowaniu linii lotniczej w Nigerii — Green Africa Airways (GAA), która ma wystartować z pasażerami jeszcze tego lata. Tyle,że może to nie być takie proste, bo Nigeryjczycy mają inną wizję. Rząd nigeryjski już zatwierdził zgodę na wsparcie finansowe na kupno 6 sztuk A220-300 wcześniej zamówionych dla rosyjskich Red Wings , chociaż kategorycznie odrzucił możliwość zamówienia na tego projektu Airbusów A320neo/ceo. Przy tym pomysł na GAA jest bardzo ambitny i linia miałaby na przykład, tak jak robią to dzisiaj Ethiopian Airlines , obsługiwać połączenia na terenie całej Afryki. Stąd w Moskwie wywnioskowano,że GAA byłby idealnym klientem na SSJ100. GAA początkowo miały mieć w swojej flocie jedynie Boeingi 737 MAX i zamówiły 50 sztuk tych maszyn. Ale kłopoty amerykańskiego producenta spowodowały, że Nigeryjczycy zaczęli intensywnie szukać innych dostawców i podczas ostatniego salonu lotniczego w Singapurze parafowali porozumienie z Airbusem na dostawę 50 A220-300. Ale na dostawy musi poczekać. Rosjanie borykają się z brakiem zamówień na Suchoje od dobrych trzech lat i tak naprawdę jedynym sukcesem była zgoda Aerofłotu na leasing 100 tych maszyn. Ostatecznie największa rosyjska linia ma w tej chwili 54 SSJ100, czyli dokładnie tyle, ile Jamal, Azimut, Gazpromavia, Jakutia, IrAero i Severstal razem wzięte. W tym roku Sukhoi Civil Aviation Company (SCAC) zamierza wyprodukować 17 takich maszyn. Na razie nie wiadomo, czy trafią one do Aerofłotu, czy do GAA.Źródło: rp.pl

Komentarze