"Gapa" – lotnicza odznaka ma już 101 lat

19 lutego 2020 r. upłynęło 101 lat odkąd została wprowadzona do użytku polska odznaka pilota, popularnie nazywana „Gapą”. Odznakę zaprojektował Władysław Gruberski wykładowca Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Do dzisiaj jest to podstawowy znak rozpoznawczy polskich pilotów wojskowych. Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie w swojej kolekcji posiada kilka szczególnych egzemplarzy odznaki pilota. Należą do nich między innymi: „Gapa” należąca do Eugeniusza Horbaczewskiego. Urodzony 28 września 1917 roku w Kijowie, jako absolwent XIII promocji „Szkoły Orląt”, w 1939 roku ewakuował się przez Rumunię do Francji, a następnie do Wielkiej Brytanii i to tam w sierpniu 1941 rozpoczął swoją karierę bojową. Służył w 303 Dywizjonie Myśliwskim „Warszawskim” im. Tadeusza Kościuszki, gdzie uzyskał swoje pierwsze zestrzelenia. Następnie krótko pełnił służbę w 302 Dywizjonie Myśliwskim „Poznańskim”, by potem, jako ochotnik, w lutym 1943 roku trafić do Polskiego Zespołu Myśliwskiego, znanego później jako „Cyrk Skalskiego”. Horbaczewski w Afryce uzyskał 5 pewnych zestrzeleń i po zakończeniu walk przeszedł do 601 Dywizjonu Myśliwskiego RAF, a następnie został dowódcą eskadry w stacjonującym na Malcie 43 Dywizjonie Myśliwskim RAF, żeby potem objąć dowództwo tej jednostki. Jako trzeci i ostatni Polak, po Jerzym Jankiewiczu i Stanisławie Skalskim, był dowódcą brytyjskiego dywizjonu. Od lutego 1944 r., już jako kapitan dowodził 315 Dywizjonem Myśliwskim. Dowodził dywizjonem podczas działań nad kontynentem, a także potem, kiedy jednostka została przesunięta do zadań przeciwko latającym bombom V1. Ostatni lot bojowy Eugeniusza Horbaczewskiego był jednocześnie największym zwycięstwem dywizjonu. W dniu 18 sierpnia 1944 r., dwanaście Mustangów 315 Dywizjonu Myśliwskiego spotkało się z ponad sześćdziesięcioma myśliwcami Focke-Wulf Fw 190 nad francuskim Beauvais. „Dębliniakom” według oficjalnej listy zwycięstw, zaliczono wtedy 16 samolotów wroga zestrzelonych na pewno, 1 prawdopodobnie oraz przyznano 3 uszkodzenia. Zwycięstwo to jednak okazało się gorzkie. Jedynym pilotem, który z tego lotu nie powrócił był Eugeniusz Horbaczewski, który został uznany za zaginionego. Tajemnica zaginięcia dowódcy została odkryta dopiero trzy lata później. Wbitego w ziemię Mustanga odnaleziono w okolicach miejscowości Valennes, a w nim, na podstawie przedmiotów osobistych zidentyfikowano Eugeniusza Horbeczewskiego. Lotnik został pochowany na francuskim cmentarzu komunalnym w Creil. Prezentowana w Muzeum Sił Powietrznych „Gapa” jest jedną z najcenniejszych pamiątek po tym wybitnym polskim lotniku który 22 marca 2019 r. został awansowany pośmiertnie na stopień pułkownika.Kolejną bardzo ciekawą odznaką pilota jest "Gapa" należąca do urodzonego 13 lutego 1914 r. w Warszawie, Tadeusza Sawicza, absolwenta IX promocji dęblińskiej „Szkoły Orląt”. Sawicz przed wojną latał w 111 Eskadrze Myśliwskiej. Jako pilot 114 Eskadry Myśliwskiej brał udział w walkach wrześniowych w 1939 r. Po ewakuacji do Francji latał w jednym z kluczy włączonych do Groupe de Chasse III/10 w Deauville. Następnie w 303 Dywizjonie Myśliwskim „Warszawskim” im. Tadeusza Kościuszki walczył podczas Bitwy o Wielką Brytanię. Latał także w 316 Dywizjonie Myśliwskim „Warszawskim” w którym dowodził eskadrą „A”. Od 25 września 1942 do 15 kwietnia 1943 roku Tadeusz Sawicz dowodził 315 Dywizjonem Myśliwskim „Dęblińskim. Pełnił także funkcję oficera łącznikowego przy 12 Grupie Myśliwskiej RAF. Miał okazję latać również w 61 Dywizjonie Myśliwskim USAAF. Dowodził kolejno III Skrzydłem Myśliwskim, 131 Skrzydłem Myśliwskim i ponownie III Skrzydłem Myśliwskim. Karierę lotniczą w Wielkiej Brytanii zakończył jako komendant 61 Jednostki Wyszkolenia Bojowego (61 OTU). Gapa Tadeusza Sawicza wykonana przed wojną w słynnym warszawskim zakładzie Jana Knedlera przetrwała wojenną zawieruchę.Wśród odznak prezentowanych na ekspozycji muzealnej odnaleźć można również polową odznakę pilota należącą do Szczepana Ścibiora która została wykonana metodami warsztatowymi w Wielkiej Brytanii. Szczepan Ścibior urodził się 13 grudnia 1903 roku w Uniejowie. Był absolwentem I promocji dęblińskiej „Szkoły Orląt”. Przed wojną służył 3 Pułku Lotniczym w Poznaniu, ukończył także kurs w Wyższej Szkole Lotniczej przy Wyższej Szkole Wojennej w Warszawie. Pełnił funkcję drugiego oficera sztabu Grupy Szkół Lotniczych. W czasie II wojny światowej był lotnikiem Polskich Sił Powietrznych i latał w 305 Dywizjonie Bombowym „Ziemi Wielkopolskiej” im. Marszałka Józefa Piłsudskiego. Dowodził wówczas eskadrą „B”. 5 sierpnia 1941 roku podczas lotu bojowego w wyniku ataku wrogiego myśliwca nocnego musiał skakać ze spadochronem nad Belgią gdzie trafił do niewoli. Od 1 sierpnia 1942 roku do 27 stycznia roku 1945 był jeńcem w obozie Stalag Luft. 3 w Żaganiu, potem w ramach ewakuacji wojsk niemieckich trafił do obozu Oflag Luft. 3 w Lubece. Tam też doczekał wyzwolenia przez wojska brytyjskie. Wraz z innymi lotnikami 7 maja 1945 roku, Ścibior został ewakuowany do Wielkiej Brytanii.Po zakończeniu działań wojennych powrócił do Polski w drugiej połowie marca 1946 roku. Wrócił do wojska i trafił do 7. Samodzielnego Pułku Bombowców Nurkujących w Leźnicy Wielkiej w pobliżu Łęczycy, gdzie początkowo dublował stanowisko sowieckiego dowódcy ppłk. pil. Michała Bażenowa, a 21 sierpnia 1946 roku został mianowany do samodzielnego dowodzenia jednostką. Kierując się jego dobrymi rezultatami w prowadzeniu pułku oraz szkoleniu, 27 sierpnia 1947 roku Szczepana Ścibiora mianowano komendantem Oficerskiej Szkoły Lotniczej w Dęblinie Funkcję tę pełnił od 1947 do 1951 roku. W wyniku czystek stalinowskich 9 sierpnia 1951 roku Szczepan Ścibior został aresztowany. Po serii niekończących się przesłuchań oraz wyreżyserowanym procesie został skazany na karę śmierci która została wykonana 7 sierpnia 1952 r. Lotnik został pochowany w bezimiennym grobie. Jego szczątki po wielu latach zostały odnalezione i w dniu 6 listopada 2019 r. złożone w grobie zlokalizowanym na terenie Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie. Szczepan Ścibior w dniu 11 marca 2019 r. został awansowany pośmiertnie na stopień generała brygady. Gapa prezentowana w Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie została użyczona przez rodzinę pilota. Opracował: Marcin Arbuz Źródło: Muzeum Sił Powietrznych

Komentarze