Pracownicy Boeinga wskazują na problemy programu 777X

Na początku stycznia została upubliczniona wewnętrzna korespondencja pracowników Boeinga pracujących nad programem B737 MAX, która ujawniła też nowe problemy bezpieczeństwa modelu B777X. Ten flagowy program odrzutowca dalekiego zasięgu ma zastąpić starzejące się floty 777-200LR i 777-300ER. Zgodnie z ujawnionymi e-mailami, program B777X niepokoi pracowników Boeinga, z powodu potencjalnych problemów technicznych odrzutowca. Wiadomości datowane na czerwiec 2018 r., czyli kilka miesięcy przed pierwszą katastrofą B737 MAX, wskazują, że niesprawdzeni kooperanci, którzy uczestniczyli w programie 737 MAX, zostali przesunięci do programu 777X. Treść jednej z wiadomości: „Najlepsze jest to, że w ramach programu B777X wznawiamy to wszystko z tym samym dostawcą i podpisaliśmy jeszcze bardziej agresywny harmonogram”. Inny pracownik Boeinga ostrzegł o działaniach związanych z redukcją kosztów, które spowodowały wybór „dostawców zapewniających najniższe koszty” zarówno dla programów MAX, jak i 777X. „Stawiamy się na tej pozycji, wybierając najtańszego dostawcę i wdrażamy niemożliwe do zrealizowania harmonogramy. Dlaczego najniżej sklasyfikowani i niesprawdzeni dostawcy otrzymali kontrakt? Wyłącznie z powodu możliwości obcięcia kosztów. Nie tylko w kwestii programu Max, ale także 777X! Zarządzanie dostawcami stanowi podstawę wszystkich tych decyzji". Podobnie jak w przypadku MAX-a, program 777X jest modernizacją płatowca sprzed dziesięcioleci i ma zapewnić możliwość wprowadzenia na rynek odrzutowca pasażerskiego, który będzie bardziej wydajny i zapewni lepszą ekonomikę operacyjną dla linii lotniczych. Problem Boeinga może wynikać z tego, w jaki sposób wykorzystał „najtańszych dostawców” do opracowania zaawansowanych technologicznie samolotów opartych na starych płatowcach, co ma zapewnić możliwość konkurowania z Airbusem. W rezultacie dwa samoloty B 737 MAX rozbiły się, powodując śmierć 346 osób, a płatowiec B777X nie przeszedł strukturalnego testu naziemnego. Źródło: telegraph.co.uk

Komentarze