Aerofłot stawia na smoloty SSJ100

Pierwsza partia w liczbie 5 maszyn SSJ100 została wyprodukowana i dostarczona leasingodawcy VEB.FR - poinformowały we wspólnym komunikacie Sukhoi Civil Aircraft Company i rosyjskie Ministerstwo Przemysłu i Handlu. Maszyny są przeznaczone dla Aerofłotu, który w ramach wspierania rosyjskiego przemysłu lotniczego zgodził się zamówić 100 takich samolotów i zapłaci za nie państwowy leasingodawca. Jak na razie Rosjanie nie są w stanie przekonać zagranicznych linii lotniczych, aby operowały tymi maszynami. Ostatnim przewoźnikiem był meksykański Interjet, który jednak zdecydował się na uziemienie tej części floty w sierpniu 2019. Potem Rosjanie jeszcze kusili norweską linię niskokosztową Norwegian oferując nie tyko kredyt, ale i jako bonus prawo do lotów nad Syberią. Rosyjska prasa pisała wówczas o „prawie pewnym kontrakcie", ale Norwegowie kategorycznie zaprzeczyli. Teraz kontrakt z dostawami dla Aerofłotu zapewni pracę zakładom produkującym Suchoje.Minister przemysłu i handlu Rosji, Denis Manturow nie mógł się 4 stycznia 2020 nachwalić korzyści z decyzji Aerofłotu, bo jej konsekwencją będzie wielki bodziec do rozwoju najbardziej zaawansowanych technologii, ogromny wkład wartości dodanej i impuls dla rozwoju regionalnych lotnisk, bo coraz więcej Rosjan będzie latać. Z kolei prezes Suchoja, Jurij Sljusar zapewniał że jego firma nieustannie dokonuje ulepszeń w produkowanych przez siebie maszynach, a od 2020 roku będzie wypracowywać nowy model współpracy z liniami, które będą operować SSJ100. Dotychczas jednym z powodów małego zainteresowania Suchojami była nie tylko ich awaryjność, ale chroniczny brak części zamiennych. To spowodowało, że zrezygnowały z nich belgijski CityJet i meksykański Interjet.Z kolei Vitalij Sawieljew, prezes Aerofłotu nie ukrywał, że jednym z obowiązków największego rosyjskiego przewoźnika jest udzielanie wsparcia krajowym producentom. Przewoźnik, który w ostatnich tygodniach był wymieniany jako jedna z najbardziej punktualnych linii na świecie i ulubiony przewoźnik między Europą a Chinami ma w swojej flocie 247 maszyn — 132 Airbusy średniego i długiego zasięgu 66 Boeingów B777 i B737 oraz 49 Suchojów SSJ100, które ze zmiennym szczęściem latają w jego flocie od 2011 roku. Zakończenie dostaw z nowego kontraktu przewidziane jest na rok 2026.Na rynku Suchoje uznawane są nie tylko jako maszyny awaryjne, ale i niebezpiecznie. Od ich wejścia do eksploatacji w 2008 roku odnotowano 52 wypadków, w tym kilka katastrof w których ginęli ludzie. Najgłośniejsza miała miejsce podczas lotu pokazowego w Indonezji w 2012 roku, zginęło wówczas 45 osób — wszyscy obecni na pokładzie. Katastrofie uległ również samolot Aerofłotu, który spalił się na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo z 78 osób obecnych na pokładzie 41 nie udało się uratować. Źródło: rp.pl

Komentarze