We Francji rozbił się belgijski myśliwiec F-16

Belgijski myśliwiec F-16 rozbił się w czwartek rano we francuskim departamencie Morbihan, w Bretanii, na północnym zachodzie kraju; nikomu nic się nie stało - poinformowały francuskie władze lokalne i policja. Piloci zdołali katapultować się przed katastrofą. "Samolot ten wystartował z Florennes (na południu Belgii) i zmierzał do bazy lotnictwa (francuskiej) marynarki wojennej Lann-Bihoue" - podała prefektura. Jak dodano, dwóm pilotom udało się katapultować przed katastrofą, "obaj zostali znalezieni i żyją". Jak podaje agencja AP, maszyna rozbiła się w miejscowości Pluvigner. Według cytowanego przez AP rzecznika władz lokalnych jeden z pilotów jest bezpieczny, a drugiego ratownicy ewakuują z linii elektroenergetycznych, na których się zatrzymał. Według policji nikt z mieszkańców nie doznał obrażeń, okolica została ewakuowana. Na miejscu jest około 100 policjantów; prowadzone jest dochodzenie, które ma wyjaśnić przyczyny zdarzenia. (PAP)

Komentarze