Naprawa silników Dreamlinerów potrwa dłużej

Rolls-Royce będzie dłużej naprawiać niż przewidywał silniki Trent 1000 w B787 Dreamliner, co opóźni ich powrót do eksploatacji i znów zaszkodziło akcjom producenta Brytyjski producent silników do dużych samolotów cywilnych i wojskowych poinformował, że przyśpieszył wymianę łopatek turbiny w niektórych modelach, co powinno zmniejszyć do kilku sztuk liczbę samolotów czekających na naprawę w II kwartale 2020. Problem z silnikami będący wynikiem złej trwałości komponentów kosztował firmę z Derby dodatkowe 1,6 mld funtów i zakłócił jej normalne funkcjonowanie. Obecna wiadomość o przedłużającej się naprawie oznacza dłuższe kłopoty linii lotniczych i nerwy inwestorów, akcje RR straciły w piątek w Londynie z tego powodu ponad 5 proc., a sesję zakończyły spadkiem o 2,1 proc. Z powodu konieczności naprawy silników LOT nie może eksploatować 3 swoich B787. Rolls-Royce mający w gronie klientów ponad 400 linii lotniczych, siły zbrojne 160 krajów i marynarkę wojenną 70 krajów poinformował w sierpniu, że przeznaczy dodatkowo 100 mln funtów na rozwiązanie problemów z silnikami. Prezes Warren East stwierdził wówczas, że cel dojścia do 10 uziemionych samolotów pod koniec roku może być nieco trudny do osiągnięcia z powodu konieczności przeprowadzenia dodatkowych napraw, bo łopatki w silnikach Trent 1000 TEN zużywają się szybciej.Trent 1000 TEN to najnowsza wersja silnika, który miał trudne początki. Pod koniec lutego RR poinformował, że na świecie uziemiono 35 dreamlinerów z powodu przedwczesnej korozji lub pęknięć łopatek turbiny. „Głęboko ubolewamy z powodu dodatkowego zakłócenia, do jakiego dojdzie wobec naszych klientów, nadal współpracujemy z nimi ściśle dla zminimalizowania skutków tego na ich działalność" — cytuje Reuter komunikat producenta.Źródło: rp.pl

Komentarze