Lotnisko Heathrow zapowiada funkcjonowanie mimo protestów ekologów

Międzynarodowe lotnisko Heathrow pod Londynem zapowiedziało we wtorek działania, dzięki którym pozostanie otwarte i będzie funkcjonowało bezpiecznie podczas zapowiedzianej przez obrońców środowiska akcji, polegającej na pilotowaniu dronów na terenie lotniska. "Aby zapewnić, że lotnisko pozostanie otwarte i bezpieczne, ściśle współpracujemy m.in. z (...) policją, (kontrolą ruchu lotniczego) NATS i (urzędem lotnictwa cywilnego) CAA" - przekazała w komunikacie administracja Heathrow, największego portu lotniczego w Europie. "Dysponujemy programami dynamicznej oceny ryzyka, przeprowadzanej przez ekspertów ds. (zarządzania) lotniskami i ds. bezpieczeństwa" - zapewniono, dodając, że lotnisko jest w stanie wykrywać drony. Proekologiczna grupa Heathrow Pause zapowiedziała, że od 13 września zdalnie sterowane drony będą latały w lotniskowej strefie ograniczonej, ale poza korytarzami, którymi przemieszczają się startujące i lądujące samoloty. Za pomocą tej akcji organizatorzy chcą doprowadzić do uziemienia jak największej liczby lotów i zmusić rząd Wielkiej Brytanii do bardziej zdecydowanej walki ze zmianami klimatu, w tym do redukcji emisji gazów cieplarnianych. Aktywiści zapowiedzieli, że zdalnie sterowane zabawki mają poruszać się na wysokości nie większej niż wzrost dorosłego człowieka, a lotnisko będzie poinformowane o planowanej akcji z godzinnym wyprzedzeniem. W grudniu 2018 roku drony spowodowały przez trzy kolejne dni poważne zakłócenia w pracy innego londyńskiego lotniska, Gatwick, na krótko loty wstrzymano także na Heathrow. Odwołano wówczas lub przekierowano do innych portów ok. 1000 lotów; ucierpiało ok. 140 tysięcy pasażerów podróżujących w okresie Bożego Narodzenia i Nowego Roku. (PAP)

Komentarze