Po 7 miesiącach Boeing zmniejszył dostawy samolotów o 38 proc. z powodu
uziemienia jego szlagierowych 737 MAX i wątpliwości, jaka przyszłość je
czeka.
Od stycznia do końca lipca koncern wydał klientom 258 maszyn wobec
417 rok temu, ustępując zdecydowanie Airbusowi, który w tym samym czasie
dostarczył 458 sztuk. Ogłoszone dane wskazują, że Amerykanie stracą
pozycję największego producenta samolotów na świecie, na której byli od 7
lat.
Wąskokadłubowe MAXy uziemiono na świecie po dwóch tragicznych
katastrofach prawdopodobnie z tego samego powodu. W lipcu koncern podał o
największej dotychczas stracie kwartalnej na skutek rosnących kosztów
usunięcia wszystkich problemów w MAXach i uprzedził, że może wstrzymać
ich produkcję, jeśli organy nadzoru lotnictwa na świecie nie wydadzą
wkrótce zgody na ponowne loty.
Nowy problem stwierdzony w czerwcu opóźnił powrót tych samolotów
przynajmniej do końca września, zakłócając rozkłady lotów linii
lotniczych, które zaczęły występować do producenta o pokrycie
ponoszonych strat. Jeden z większych klientów, Southwest usunął MAXy ze
swego rozkładu do początku stycznia — podał Reuter.W segmencie samolotów szerokokadłubowcyh Boeing wyprzedza nadal Airbusa,
bo dostarczył po 7 miesiącach 24 B777 i 90 B787 (rok temu 25 i 80), a
Airbus 60 A350 (46 rok temu) i 24 A330. Obaj producenci zanotowali
spadek popytu na samoloty 4-silnikowe, bo linie wolą oszczędniejsze i
nowoczesne 2-silnikowe. Boeing dostarczył tylko cztery kultowe B747, a
Airbus pięć superjumbo A380.
Zamówienia netto (po rezygnacji i zmianach modeli) Boeinga były mniejsze o 88 sztuk, Airbus zyskał 79.
Sytuację amerykańskiego producenta może poprawić tani indonezyjski
przewoźnik, Lion Air. Po katastrofie jego MAXa, w której zginęło 189
osób zagroził anulowaniem zamówienia na 187 takich samolotów za 21 mld
dolarów, ale zmienił zdanie. Współzałożyciel linii, Rusdi Kirana
powiedział Reuterowi, że pilnie potrzebuje więcej MAXów w swej strategii
rozwoju działalności, kiedy tylko samoloty te otrzymają zgodę na
ponowne loty. Warunkiem ich kupna jest zadowolenie z wyników negocjacji z
Boeingiem — dodał. Źródło: rp.pl
Komentarze
Prześlij komentarz