Naukowcy z Politechniki Lubelskiej pracują nad statkiem powietrznym nowej generacji

SafeGyro, nad którym prace rozpoczęli naukowcy z Politechniki Lubelskiej, łączy cechy wiatrakowca i pionowzlotu. To oznacza, że będzie miał możliwości pionowego startu i lądowania, połączone z małymi w stosunku do śmigłowca kosztami samego lotu.Wiatrakowiec ma bardzo krótką drogę startu i jeszcze krótszą lądowania, ale potrzebuje miejsca do tych operacji. Wirnik, podobny do śmigłowcowego, napędzany jest jednak tylko do momentu ruszenia w powietrze, potem działa jako powierzchnia nośna, obracając się pod wpływem naporu powietrza. Ruch do przodu (i nie tylko) zapewnia śmigło pchające, napędzane stale przez silnik. Projekt SafeGyro przewiduje wyposażenie tego statku powietrznego w dodatkowe cztery wirniki nośne, co umożliwi pionowy start i lądowanie. - SafeGyro będzie ekonomiczny w użytkowaniu i bezpieczny, a także zdolny do wykonywania zadań do tej pory przypisywanych konwencjonalnym maszynom powietrznym. Jego atutem będzie również stosunkowo niska cena w porównaniu do śmigłowca o zbliżonej masie startowej – mówi kierownik projektu dr inż. Zbigniew Czyż z Katedry Termodynamiki, Mechaniki Płynów i Napędów Lotniczych Politechniki Lubelskiej. Układ napędowy wiatrakowca będzie wspomagany dodatkowymi silnikami elektrycznymi ze śmigłami z regulowanym wektorem siły ciągu. Napęd ten zostanie zastosowany głównie ze względu na bezpieczeństwo lotu, szczególnie nad obszarami zabudowanymi, oraz optymalne gospodarowanie mocą. Do tej pory wykonano model wielowirnikowego statku powietrznego z wirnikiem nośnym o średnicy 1,1 m, który przeszedł badania w tunelu aerodynamicznym w Instytucie Lotnictwa w Warszawie pod kątem określenia zjawiska interferencji aerodynamicznej. Źródło: Kurier Lubelski

Komentarze