Linia lotnicza Ryanair szykuje zwolnienia

Ryanair ma za dużo pracowników. Kryzys związany z katastrofami MAX-ów i brexit spowodowały, że Irlandczycy wprowadzają oszczędności. I to niemal natychmiast. Jeszcze w tym roku pracę ma stracić 900 pilotów i pracowników personelu pokładowego. Bezpośrednim powodem tych cięć są gorsze wyniki finansowe przewoźnika. Wojna cenowa, jaką toczy z liniami Grupy Lufthansy w Niemczech, która wymusiła obniżenie cen biletów, wyższe koszty związane z płacami oraz droższe paliwo spowodowały 21-procentowy spadek zysków Ryanaira w I kwartale roku finansowego 2020.Prezes linii, Michael O'Leary przyznał, że największe kłopoty ma na rynku niemieckim i brytyjskim. „Opóźnienia w dostawach MAXów oznaczają, że latem 2020 zamiast 58 nowych maszyn, uda nam się włączyć do floty jedynie 30. A to oznacza, że będziemy potrzebowali o 600 pilotów i członków personelu pokładowego mniej , niż planowaliśmy. Wcześniej O'Leary informował, że przewoźnik ma o 500 pilotów i 400 stewardes i stewardów więcej, niż wymagają tego bieżące operacje. — Jednym z powodów jest fakt, że u nas rezygnacje z pracy od stycznia 2019 praktycznie spadły do zera – mówi szef Ryanaira. —Jeśli do tego jeszcze dodamy wzrastające ryzyko Brexitu bez umowy, który nam grozi już za 12 tygodni, mamy powody do obaw przed bardzo niekorzystnymi skutkami dla naszego biznesu, zwłaszcza dotyczących naszych baz w Wielkiej Brytanii i niektórych w Irlandii. Wynika to z dużego ruchu lotniczego między tymi dwoma krajami. W związku z tym nie mamy innego wyjścia, jak zmniejszyć liczbę samolotów oraz dokonać cięć w zatrudnieniu i to nie tylko jeśli chodzi o lato 2020, ale i sezon zimowy 2019. Niektóre bazy zmniejszymy, inne zamkniemy i jest mi bardzo przykro, ale nie unikniemy straty miejsc pracy pod koniec naszego sezonu letniego, czyli pod koniec września i w październiku, a potem ponownie po Bożym Narodzeniu — mówił prezes Ryanaira w wideo nagranym dla pracowników. Ostateczne decyzje kto i kiedy straci pracę mają zostać podjęte już pod koniec sierpnia, tak aby można było zaplanować rozkład zimowy. Michael O'Leary nie ukrywał,że zdecydował o zwolnieniach z ciężkim sercem.Nie jest to koniec złych wiadomości dla największego europejskiego low-costa. Komisja Europejska zdecydowała, że Ryanair korzystał z niedozwolonej pomocy publicznej we francuskim porcie Montpellier, które wypłacało mu Stowarzyszenie Promocji Turystyki i Gospodarki. W związku z tą decyzją Irlandczycy muszą oddać 8,5 mln euro.Źródło: rp.pl

Komentarze