Brazylijskie C-130 Hercules w walce z pożarami lasów w Amazonii

Brazylijski prezydent Jair Bolsonaro zatwierdził udział dwóch samolotów C-130 Hercules brazylijskich sił powietrznych w operacjach wspomagających gaszenie pożarów, które niszczą lasy w Amazonii. Jednak jednocześnie odmówił przyjęcia pomocy państw G7, które zaoferowały 20 mln dolarów celem wysłania dodatkowych samolotów przeciwpożarowych do tego kraju. Tymczasem Boliwia, dotknięta także pożarami Amazonii, wynajęła B747 Supertanker. Gdy zawodzą inne środki zapobiegania rozprzestrzeniania się pożarów lasu, jedyną bronią pozostaje użycie samolotów. Mogą one o wiele szybciej dotrzeć do trudno dostępnych miejsc - takich jak gęste lasy tropikalne. Szybkość jest bardzo ważna, a rolą lotnictwa w większości przypadków nie jest sama walka z ogniem, ale stworzenie strefy, która zapobiegnie jego rozprzestrzenianiu się, co może dać służbom na ziemi niezbędny czas na interwencję. Tylko w tym roku brazylijski Narodowy Instytut Badań Kosmicznych (INPE) odnotował 40 tys. pożarów w Amazonii i 76,7 tys. w całym kraju. Liczba ta jest najwyższa od 2013 r. Przy tysiącach kilometrów kwadratowych lasów ryzyko jest oczywiste, a strażacy potrzebują jak największej pomocy.Bolsonaro upoważnił brazylijskie siły powietrzne do przekształcenia dwóch samolotów C-130 Hercules w samoloty przeciwpożarowe. Ich systemy pumożliwiają zrzucenie ponad 11 000 litrów w pięć sekund. Film z akcji:

Komentarze