Szwecja zachęca Finów do zakupu myśliwców Saab Gripen

Współpraca obronna Szwecji i Finlandii byłaby łatwiejsza, jeśli oba kraje miałyby na wyposażeniu takie same myśliwce. Gripen to "fantastycznie dobra” maszyna – powiedział premier Szwecji Stefan Loefven, który był gościem sobotniego programu fińskiej telewizji. W wywiadzie przeprowadzonym przez publiczną telewizję Yle szef szwedzkiego rządu został zapytany o możliwość rozwoju współpracy obronnej dwóch nienależących do NATO krajów – Finlandii i Szwecji. Poruszony został temat rozpoczętego w ostatnim czasie przez Helsinki przetargu na zakup nowych myśliwców dla sił powietrznych. Loefven zachwalał samoloty Jas Gripen produkowane przez koncern Saab. Wskazał również na korzyści ze współpracy obu krajów, gdyby maszyny te były także na wyposażeniu fińskich sił, szczególnie, że lotnictwo Szwecji, Norwegii i Finlandii już teraz wykonuje wspólne misje w obszarze nordyckim. Podkreślił jednocześnie, że decyzja Helsinek odnośnie wyboru modelu samolotu jest "niezależna". W Finlandii przetarg na zakup 64 nowych myśliwców wielozadaniowych mających zastąpić wykorzystywane obecnie F/A-18 C/D Hornet, został ogłoszony w 2018 roku przez ustępujący liberalno-konserwatywny gabinet Juhy Sipili. Odpowiedzi na zapytania ofertowe wysłane do pięciu producentów – szwedzkiego (Saab Gripen), francuskiego (Dassault Rafale), brytyjskiego (Eurofighter Typhoon) oraz amerykańskich (Boeing F/A-18 Super Hornet oraz Lockheed Martin F-35) – fińskie siły zbrojne otrzymały na początku tego roku. Ostateczną decyzję o wyborze modelu podejmie do 2021 roku rząd wyłoniony po przeprowadzonych w kwietniu wyborach, zaś decyzję o finansowaniu parlament. Nowo zakupione maszyny miałyby zastąpić stare stopniowo od 2025 roku. Zamówienie, którego koszt szacowany jest na ok. 7-10 mld euro, ma być największe w historii fińskich sił zbrojnych. Premier Szwecji przyznał również, że jest "zadowolony” z dotychczasowej współpracy obronnej, a na świecie zostało zauważone, że Finlandia i Szwecja "biorą odpowiedzialność za swój region”. Zapytany przez dziennikarkę Yle o gotowość do jeszcze większego zacieśnienia fińsko-szwedzkiej współpracy, Loefven odparł, że "granica leży w artykule 5 Traktatu Północnoatlantyckiego" (zobowiązanie do udzielenia pomocy wojskowej w razie zbrojnej napaści na członka NATO), ale wspólne działania obronne "nie są na tę chwilę". "Przyszłość pokaże, jak to może się rozwinąć" – dodał. W wywiadzie przypomniano, że w Finlandii przyjęto już stosowne zmiany w prawie co do możliwości udzielenia i otrzymania pomocy wojskowej, ale w Szwecji proces legislacyjny w tej kwestii nadal trwa. Premier Szwecji został zapytany także o podobieństwa w polityce wewnętrznej po przeprowadzonych w ostatnim czasie wyborach parlamentarnych w obu krajach. Zarówno w Szwecji, jak i w Finlandii, wygrały je partie socjaldemokratyczne, ale znaczące poparcie odnotowały także ugrupowania o profilu nacjonalistycznym. Loefven, lider partii socjaldemokratycznej, wygrywając we wrześniu 2018 roku wybory, utworzył swój drugi, choć mniejszościowy, gabinet po blisko półrocznych negocjacjach. W Finlandii misja tworzenia rządu po kwietniowych wyborach powierzona została Anittiemu Rinne, liderowi Fińskiej Partii Socjaldemokratycznej (SDP), która z wynikiem 17,7 proc. wygrała wybory, mając minimalną przewagę nad populistyczną i głoszącą hasła antyimigranckie partią Finowie (PS), a także liberalno-konserwatywną Koalicją Narodową (KOK). Loefven ostrożnie komentował tę kwestię, ale przyznał, że w procesie tworzenia rządu "Finlandia ma więcej doświadczenia w osiąganiu kompromisów". Źródło: PAP

Komentarze