Bombardier ogranicza plany finansowe do 2020 roku

Kanadyjski producent samolotów i taboru szynowego złagodził plany finansowe do 2020 r., bo dział kolejowy odczuwa przeciwne wiatry, a dział lotniczy ulegnie reorganizacji. To wywołało spadek jego akcji w Toronto o 10 proc. Grupa zapowiedziała utworzenie jednolitego działu lotniczego, który ma produkować samoloty regionalne i dyspozycyjne oraz sprzedanie dwóch zakładów podzespołów: fabryki skrzydeł w Belfaście i elementów wyposażenia w Maroku. Poza jednolitym działem kierowanym przez szefa działu samolot dyspozycyjnych Davida Coleala Bombardier skonsoliduje 5 zakładów elementów lotniczych i skupi się na swych fabrykach w Montrealu, Meksyku i na fabryce skrzydeł do Globala 7500 kupionej niedawno w Teksasie.Prezes Alain Bellemare wyjaśnił, że jest to strategiczny manewr pozbywania się stopniowo produkcji samolotów regionalnych i skupienia się na samolotach dyspozycyjnych i bardziej rentownych wagonach kolejowych. Dyrektor finansowy John Di Bert powiedział analitykom, że nie weźmie na siebie zobowiązań dotyczących ogłoszonych wcześniej założeń dla 2020 r., np. dojścia do obrotów 20 mld dolarów, bo te cele ulegną ponownej ocenie w ciągu roku. Bombardier ogłosił obroty i zysk kwartału zgodne z oczekiwaniami — zysk 266 mln dolarów (+1 mln) i obroty 3,52 mld (-14 proc.) — ale obniżył prognozę wyników rocznych, np. obrotów działu środków transportu o 8 proc. do 8,75 mld dolarów.Za kadencji Bellemare Bombardier wyprzedawał się z majątku, sprzedał m.in. Airbusowi program samolotów serii C, nierentowny program produkcji turbopropów Q400, aby skupić się na atrakcyjniejszym dziale kolejowym i samolotów dyspozycyjnych. Dział kolejowy o zasadniczym znaczeniu dla wykonania planu 5-letniego, miał osiągnąć obroty 10 mld dolarów w 2020 r., ale grupa obniżyła mu to założenie wywołując zaniepokojenie, czy w ciągu 5 lat poprawi wyniki po kryzysie z finansami w 2015 r.Prezes Bellemare stwierdził, że nadal liczy na poprawę wyników w 2020 r., ale kierownictwo grupy chce najpierw ocenić w najbliższych miesiącach 5 opóźnionych długoterminowych projektów taboru kolejowego. Usunięcie opóźnień w dostawach i problemów technicznych zajmie jednak kilka następnych kwartałów — stwierdził Reuter.Zapowiedź sprzedaży fabryki skrzydeł do A220 (wcześniej CSeries) i obudów silników dla rodziny samolotów A320 w Belfaście zatrudniającej 3600 ludzi była szokiem dla załogi, która natychmiast zwróciła się do rządu w Londynie o ochronę miejsc pracy. A. Bellemare zapowiedział współpracę z Airbusem nad znalezieniem potencjalnie najlepszego kupca tego zakładu. Był pionierem w zastosowaniu technologii włókna węglowego do skrzydeł samolotów, więc może zainteresować Airbusa dla jego maszyn następnej generacji. Kandydatem do kupna może być zatem sam Airbus i inne duże firmy z sektora lotniczego, np. amerykański producent kadłubów dla Boeinga, Spirit Aerosystems. Airbus odmówił zajęcia stanowiska, czy byłby zainteresowany kupnem zakładu w Irlandii Płn., stwierdził jedynie, że jest jego kluczowym dostawcą. (rp.pl)

Komentarze