Będzie trzeci pas na Heathrow

Obrońcy środowiska i burmistrz Londynu przegrali. Sąd odrzucił ich apelację, największe brytyjskie lotnisko, Heathrow, może więc ruszyć z budową trzeciego pasa startowego. Po jego ukończeniu londyński port będzie mógł zwiększyć liczbę przyjmowanych rejsów dalekiego zasięgu. Przeciwko temu projektowi była i jest organizacja Friends of The Earth, ale i burmistrz Londynu Sadik Khan oraz mniejsze organizacje obrońców środowiska. Wszyscy oni argumentowali, że budowa trzeciego pasa startowego jest niezgodna z polityką rządu i porozumieniem z Paryża o ograniczaniu zmian klimatycznych. Ich apelacje zostały odrzucone przez sąd 1 maja.Pomysł rozbudowy londyńskiego lotniska ciągnie się od dziesięcioleci i wiąże się z koniecznością wielkich przeprowadzek, burzeniem całych osiedli, zwiększeniem uciążliwości spowodowanych lotniskowym hałasem. Teraz już wiadomo, że droga została otwarta, a budowa pasa może się rozpocząć w 2021 roku i zakończyć w 2026. Wtedy Heathrow będzie w stanie przyjmować do 135 mln pasażerów rocznie. Dla porównania - w zeszłym roku odprawiono tu 80,1 mln pasażerów i wykonywano średnio 1300 operacji dziennie. Rozbudowę lotniska parlament zatwierdził w czerwcu 2018 roku, ponieważ mnożyły się skargi na rosnące opóźnienia lotów. Nie było możliwości powiększenia terminali i zwiększenia liczby wyjść do samolotów w obecnych granicach. Jedyną możliwością zwiększenia liczby odprawianych pasażerów było podstawianie większych samolotów. Np. LOT w okresie największego popytu latał na trasie Warszawa - Londyn dreamlinerem B787/8. Od początku stycznia 2019 roku polska linia zwiększyła podaż miejsc do Londynu uruchamiając rejsy na lotnisko London City.Źródło: rp.pl

Komentarze