Główna rozbudowa pirsu północnego warszawskiego Lotniska Chopina
planowana jest na przyszły rok- mówi PAP dyrektor portu Mariusz
Szpikowski. Przed wakacjami ma się zakończyć zaś remont drogi startowej;
zwiększy to przepustowość portu, który ma stać się lotniskiem
przesiadkowym.
"Lotnisko Chopina będzie rozbudowywane jako lotnisko
przesiadkowe. W naszej strategii wyraźnie określiliśmy, że rozbudowujemy
nasz port jako przesiadkowy, a nie point to point (połączenia
punkt-punkt - PAP). Aby było to możliwe, musieliśmy opracować to na
realnej flocie samolotów, które do nas przylatują. Trzeba było wiedzieć,
ile będzie samolotów na lotnisku, ile w tym będzie samolotów
szerokokadłubowych" - tłumaczy prezes Przedsiębiorstwa Państwowego
"Porty Lotnicze" (PPL) Mariusz Szpikowski, które zarządza Lotniskiem
Chopina.
Po zebraniu tych informacji port przystąpił do inwestycji, które
zakładają m.in. przebudowę istniejących dróg kołowania oraz budowę
nowych. Szpikowski dodał, że lotnisko, mimo rozbudowy do maksymalnych
parametrów, nie będzie w stanie obsłużyć od 5 do 15 milionów pasażerów w
2028 r., a na taki ruch wskazują prognozy. Wynika z nich, że do tego
czasu port może nie poradzić sobie z obsługą nawet 23-86 milionów osób.
"Lotnisko przesiadkowe jest inaczej zbudowane niż port dla ruchu
point to point. Na lotnisku przesiadkowym samoloty szerokokadłubowe
zasilane są samolotami wąskokadłubowymi. Muszą być zsynchronizowane
rozkłady lotów, przejścia dla pasażerów, ponieważ często przemieszczają
się między strefą Schengen i Non Schengen . Ponadto, system sortowni i
odbioru bagaży musi być też tak ułożony, aby szybko i sprawnie mogły
zostać one przetransportowane między samolotami. Do tych wymagań
zmieniamy nasze lotnisko" - powiedział.
Inwestycje zaplanowane są na lata 2019-2022. "Od połowy marca trwa
modernizacja jednej z dróg startowych; w ciągu najbliższych trzech
miesięcy wymieniona zostanie część jej nawierzchni. Niestety, tak
szeroki, wykonywany raz na kilka lat zakres prac wymusił przeniesienie
wszystkich operacji na drugą drogę startową, co niestety wiąże się ze
zwiększeniem liczby samolotów wykonujących starty i lądowania nad
niektórymi warszawskimi dzielnicami" - tłumaczy Szpikowski.
Oprócz modernizacji pasa startowego, przeprowadzony zostanie też
remont niektórych dróg kołowania. "Zakończenie zasadniczego, a tym samym
najbardziej uciążliwego dla okolicznych mieszkańców etapu prac
modernizacyjnych planujemy na koniec czerwca tego roku" - powiedział.
Szef portu podkreślił, że wszystkie przeprowadzane prace są
niezbędne, aby utrzymać wysoki poziom bezpieczeństwa wykonywanych
operacji lotniczych, a także dostosować port do rosnącego ruchu
pasażerskiego.
"Dzięki porozumieniu z wojskiem udało nam się wykorzystać przestrzeń
na płycie wojskowej, dzięki czemu będziemy mogli rozbudować pirs
północny strefy Non Schengen" - powiedział Szpikowski.
Pirs jest przedłużeniem hali głównej terminalu lotniczego, od którego
odchodzą tzw. rękawy - kryte przejścia z lotniska do samolotu.
Warszawskie lotnisko ma dwa pirsy: północny i południowy.
"Rozbudowa pirsu północnego strefy Non Schengen umożliwi zbudowanie
stanowisk postojowych dla samolotów szerokokadłubowych" - powiedział.
Chodzi o maszyny kodu E, czyli np. takie jak Boeingi 787 Dreamliner,
którymi lata PLL LOT.
"W pirsie północnym prowadzimy już pewne inwestycje, jednak w taki
sposób, aby nie powodować utrudnień dla pasażerów. Jeśli chodzi o tę
główną rozbudowę w części północnej, zakładamy, że to będzie miało
miejsce w przyszłym roku" - powiedział.
W planach jest również rozbudowa pirsu południowego, który ma zostać
wydłużony dla Strefy Schengen; znajdzie się tam kilkanaście nowych
stanowisk do obsługi samolotów kodu C, czyli takich jak Airbus A320 i
A321, czy Boeingów 737.
Szef Lotniska Chopina przekazał, że port inwestuje także w
technologię. "Nasze lotnisko zmieni się całkowicie jeżeli chodzi o
systemy zabezpieczeń technicznych. Naszym celem jest zbudowanie takiego
smart-city" - wskazał.
Zapewnił jednocześnie, że inwestycje są realizowane ze środków
wypracowanych przez port. "Od trzech lat lotnisko osiąga rekordowe
wyniki finansowe. Dzielimy się nimi z pracownikami, ale również
inwestujemy w to, co pozwoli zmienić się lotnisku - nie tylko jako
lotnisku przesiadkowemu, ale również technologicznie, żeby było to
nowoczesne lotnisko" - powiedział.
Lotnisko Chopina w Warszawie to największy port lotniczy w Polsce; w
tegorocznym sezonie letnim oferuje 121 połączeń regularnych i 68
czarterowych. Port w pierwszym kwartale tego roku obsłużył blisko 3,7
mln pasażerów, co daje 8-proc. wzrost wobec pierwszego kwartału ub.r. To
lider wśród krajowych portów lotniczych - według Urzędu Lotnictwa
Cywilnego w 2018 r. lotnisko obsłużyło w ubiegłym roku ponad 17,7 mln
pasażerów, czyli o 2 mln więcej niż w 2017 roku. (PAP)
Komentarze
Prześlij komentarz