Boeing notuje spadek obrotów, wycofuje się z prognoz na ten rok

Po dwóch katastrofach Boeingów 737-MAX (w październiku ub.r. w Indonezji i w marcu br. w Etiopii) amerykański producent tych maszyn odnotowuje spadek przychodów i ogłasza, że publikowane wcześniej prognozy na rok bieżący straciły aktualność. Dotychczasowe koszty związane z problemami z Boeingiem 737-MAX producent oszacował na ponad 1 mld USD i nie podał, o ile koszty te mogą jeszcze wzrosnąć. Analitycy spodziewają się, że zmniejszenie produkcji, odszkodowania oraz naprawa wadliwego systemu zapobiegającego utracie siły nośnej w modelu 737-MAX kosztować będą firmę 2-3 mld dolarów. Firma Boeing poinformowała w środę, że w pierwszym kwartale br. jej zyski spadły w porównaniu z tym samym okresem poprzedniego roku o 13 proc., do 2,1 mld USD. Ponieważ po katastrofie w Etiopii wstrzymano dostawy maszyn 737-MAX, przychody spadły o 2 proc., do 22,9 mld USD. Pierwotnie Boeing zamierzał dostarczyć w tym roku klientom od 895 do 905 samolotów pasażerskich i towarowych. Obroty miały wynieść od 109,5 do 111,5 mld USD. W środę zapowiedziano jednak, że cele te są nieaktualne, a nowe zostaną ogłoszone po uzyskaniu większej jasności, jeśli chodzi o model 737-MAX. Oprogramowanie kontrolujące system zapobiegający przeciągnięciu (utracie siły nośnej) było najprawdopodobniej przyczyną katastrof samolotów 737 MAX w Indonezji i Etiopii, w których łącznie zginęło 346 ludzi. Wszystkie samoloty 737 MAX, będące w posiadaniu linii lotniczych na całym świecie, zostały wycofane z eksploatacji do czasu uzyskania nowego certyfikatu dopuszczającego je do lotów z pasażerami. Boeing pracuje nad modyfikacją tego oprogramowania i uzyskaniem certyfikatu. (PAP)

Komentarze