Nowe Pediatryczne Centrum Urazowe i Szpitalny Oddział Ratunkowy z
bezpośrednim dostępem do lądowiska dla śmigłowców powstają w Instytucie
Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Przyjęcie pierwszych pacjentów jest
planowane na przełom 2019 i 2020 roku.
Zaawansowanie prac przy budowie nowego lądowiska, które
ulokowane będzie na dachu konstrukcji dobudowanej do pawilonu
pediatrycznego ICZMP, przedstawiono mediom podczas konferencji prasowej w
poniedziałek.
"Prace wewnątrz pawilonu – tam, gdzie znajdzie się Szpitalny Oddział
Ratunkowy i Pediatryczne Centrum Urazowe - są już zaawansowane. Na
zewnątrz powstała konstrukcja nośna i wylana została płyta nowoczesnego
lądowiska, które przez całą dobę zapewni bezpośredni transport pacjentów
ze śmigłowca na teren SOR. Wartość tej inwestycji to ok. 30 mln zł, z
czego 24 mln zł pochodzi ze środków UE, a resztę stanowi wkład
Ministerstwa Zdrowia" – podał wicedyrektor ICZMP ds. administracji i
rozwoju Radosław Kreczmański.
Mimo prac budowlanych, prowadzonych na dużym obszarze pawilonu
pediatrycznego, izba przyjęć – przeniesiona do innej części budynku –
działa normalnie. Część pacjentów dowożona jest również transportem
lotniczym.
"Obecnie śmigłowiec ląduje na dotychczasowym lądowisku w trybie
awaryjnym i w obecności jednostki straży pożarnej. W ciągu tygodnia mamy
kilka takich lądowań. To istotne, że nowe lądowisko będzie całodobowe,
bo na obecnym można lądować tylko w dzień; w nocy LPR dowożące dzieci do
ICZMP musi korzystać z całodobowych lądowisk w łódzkim szpitalu im.
Kopernika albo z Lotniska im. Reymonta. To dodatkowo wydłuża drogę
pacjenta do szpitala" - zaznaczył kierownik działu przyjęć ICZMP, dr
Paweł Ziółkowski, który jest też wojewódzkim konsultantem ds. medycyny
ratunkowej.
Jak wyjaśnił, w czasach, gdy ok. 40 lat temu projektowana była "Matka
Polka", działające obecnie lądowisko było pierwszym w kraju tego typu
obiektem otwartym przy szpitalu. Przepisy lotnicze nie przewidywały
wówczas możliwości budowy lądowiska na dachu. Dlatego jest ono oddalone
od budynku o kilkaset metrów i po przylatujących pacjentów musi
podjeżdżać karetka, co wiąże się z dodatkowymi niedogodnościami.
"Wydaje się, że to tylko kilka minut zanim chory czy poszkodowany do
nas dotrze, ale te kilka minut ma ogromne znaczenie, bo decyduje, jakie
będą szanse pacjenta na przeżycie i na powrót do zdrowia" – dodał
Ziółkowski.
Według rzecznika ICZMP Adama Czerwińskiego, nowy SOR i centrum
urazowe wraz z lądowiskiem, które pozwoli na bezpośredni i bardziej
komfortowy dla przewożonych pacjentów transport niemal wprost do wnętrza
szpitala, powinny ruszyć na przełomie 2019 i 2020 roku. Finał prac
budowlanych przewidziany jest w październiku, natomiast dopuszczenie do
użytkowania lądowiska może zająć nawet kilka miesięcy.
Zgodnie z projektem, w miejscu gdzie jeszcze rok temu działała
pediatryczna izba przyjęć, powstanie SOR, zlokalizowany na poziomie
wejścia dla pieszych i wjazdu dla karetek. SOR ma posiadać osiem stref,
m.in. resuscytacyjno-zabiegową, wstępnej intensywnej terapii oraz
stanowisko stacjonowania zespołów ratownictwa medycznego
neonatologicznego. Dzięki łącznikowi oraz windzie SOR będzie mieć
bezpośrednie połączenie z lądowiskiem, które znajdzie się na poziomie
dachu pawilonu pediatrycznego.
Na I piętrze, nad SOR-em powstanie Pediatryczne Centrum Urazowe dla
pacjentów w wieku od 0-18 lat; będą w nim wracać do zdrowia pod opieką
chirurgów, ortopedów, neurochirurgów, radiologów, rehabilitantów i
innych specjalistów. ICZMP zapewnia pomoc dzieciom od pierwszych dni
życia; to jedyny w regionie szpital operujący noworodki, który posiada
też możliwość podłączenia dzieci do krążenia pozaustrojowego w przypadku
poważnych urazów w obrębie klatki piersiowej. (PAP)
Komentarze
Prześlij komentarz