Unia Europejska i Katar uzgodniły warunki umowy o liberalizacji transportu lotniczego, tak zwanego otwartego nieba, która podpiszą w tym roku.
To część szerokiego porozumienia o usługach lotniczych obejmującego zapisy o uczciwej konkurencji, przejrzystości, ochronie środowiska i interesów konsumentów, ale konkretnych szczegółów nie ujawniono. Porozumienie oznacza, że „wszyscy przewoźnicy z 28 krajów Unii i Kataru mają nieograniczony dostęp do ich wzajemnej przestrzeni powietrznej”’ — podał Qatar Airways w komunikacie.
Dyrektor generalny ds. mobilności i transportu Komisji Europejskiej Henrik Hololei powiedział na konferencji CAPA w Dosze, że ta umowa zapewni otwarte rynki i uczciwe warunki korzystania z nich — informuje Reuter. Hololei poinformował ponadto, że rozmowy z Omanem w tej samej sprawie zaczną się w marcu i że Zjednoczone Emiraty Arabskie nie chciały podjąć negocjacji o podobnych warunkach.
Qatar Airways, podobnie jak Emirates i Etihad Airways, były oskarżane o korzystanie z nieuczciwych subwencji publicznych, co dawało im przewagę nad innymi przewoźnikami. Linie znad Zatoki Perskiej zaprzeczały temu. — Podjęliśmy śmiałe kroki uzgadniając artykuły umowy o uczciwej konkurencji, aspektach społecznych, praktykach biznesowych i przejrzystości — powiedział prezes Qatar Airways Akbar al-Baker.W ramach tego porozumienia emirat nie będzie wymagać od europejskich przewoźników posiadania miejscowego agenta od sprzedaży biletów na loty do Dohy — dodał. — Katar zobowiązał się do oferowania uczciwych i przyjaznych warunków biznesowych, a w wyniku tego europejskie linie lotnicze będą korzystać z nieograniczonych możliwości komercyjnych, jakich nie miały nigdy dotąd — powiedział prezes Qatar Airways.Do rozmów Unii z Katarem doszło po porozumieniu z ubiegłego roku ze Stanami Zjednoczonymi o ujawnianiu informacji finansowych dotyczących katarskiego przewoźnika. Tamta umowa była wynikiem lobbowania przez największe w USA linie lotnicze, które wzywały rząd do kwestionowania działań głównych przewoźników znad Zatoki Perskiej w ramach umów o otwartym niebie.Źródło: rp.pl
Komentarze
Prześlij komentarz