W Chinach zatwierdzono projekt rozbudowy lotniska w Sinciangu za 6 mld USD

Chińska Państwowa Komisja Rozwoju i Reform (PKRiR) zatwierdziła w poniedziałek wart ponad 42 mld juanów (6 mld USD) projekt rozbudowy lotniska w Urumczi, stolicy regionu Sinciang (Xinjiang), zamieszkanego w dużej części przez muzułmańskich Ujgurów. Prace będą trwały do 2030 roku, a dzięki rozbudowie lotnisko ma być w stanie obsługiwać 63 mln pasażerów i 750 tys. ton towarów rocznie – przekazała PKRiR, która jest naczelnym rządowym organem sterującym chińską gospodarką. W planie jest m.in. budowa dwóch nowych pasów startowych. Cena rozbudowy portu lotniczego w Urumczi jest dwukrotnie niższa od kwoty, jaką przeznaczono na nowe olbrzymie lotnisko międzynarodowe Daxing w pobliżu Pekinu. Ma ono kosztować 80 mld juanów i od 2025 roku obsługiwać 72 mln pasażerów rocznie. Bogaty w ropę i minerały Sinciang odgrywa kluczową rolę w lansowanej przez prezydenta ChRL Xi Jinpinga globalnej Inicjatywie Pasa i Szlaku. Według Pekinu ma ona na celu stymulację międzynarodowego handlu poprzez budowę i modernizację połączeń logistycznych pomiędzy Chinami a krajami Azji, Europy i Afryki. Władze Chin inwestują również w Sinciangu, aby zmniejszyć ubóstwo i lepiej zintegrować go z pozostałą częścią kraju. Znaczny odsetek mieszkańców Sinciangu stanowią przedstawiciele muzułmańskiej grupy etnicznej Ujgurów. Choć pod względem powierzchni Sinciang jest największym chińskim regionem, jego PKB na poziomie biliona juanów (144 mld USD) jest jednym z najniższych w kraju. Według PKRiR m.in. dzięki rozbudowie lotniska Urumczi ma się stać międzynarodowym węzłem lotniczym. W ubiegłym roku Sinciang odwiedziło 100 mln krajowych i zagranicznych turystów – o jedną trzecią więcej niż rok wcześniej. Port lotniczy w Urumczi obsługuje już połączenia z Kazachstanu, Kirgistanu, Tadżykistanu, Uzbekistanu, Rosji i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Pekin mierzy się obecnie z narastającą krytyką ze strony zagranicznych rządów, aktywistów i ekspertów ONZ w związku z masowymi zatrzymaniami i surowym nadzorem nad Ujgurami i innymi mieszkającymi w Sinciangu muzułmanami. Eksperci Komitetu ds. Likwidacji Dyskryminacji Rasowej ONZ (UN Committee on the Elimination of Racial Discrimination – CERD) zwracali w sierpniu uwagę na - jak wskazywali - liczne wiarygodne relacje mówiące nawet o milionie Ujgurów przetrzymywanych przez władze w nielegalnych obozach internowania "pod pretekstem walki z terroryzmem". Pekin utrzymuje, że ostra kampania w Sinciangu jest konieczna, aby uchronić region przed groźnym wpływem separatystycznych i ekstremistycznych bojówek. W ostatnich latach setki osób zginęły w aktach przemocy na tle konfliktu etnicznego między Ujgurami a Chińczykami Han. (PAP)

Komentarze