Ta impreza, połączyła ze sobą miłośników lotnictwa, historii oraz gór. W sobotę i niedzielę (29-30 września) na górze Litwinka (miejscowi mówią na nią też Grapa) w Czarnej Górze rozpoczęły się nietypowe zawody szybowcowe na zabytkowym sprzęcie. Dokładnie w 95. rocznicę pierwszych Krajowych Zawodów Szybowcowych na podhalańskim niebie można zobaczyć liczne podniebne akrobacje. Zaprezentowano także zabytkowe szybowce. Impreza trwa do niedzieli 30 września.
Tak było 95 lat temu
W 1923 roku, w pierwszych w historii Polski zawodach szybowcowych,
start maszyn początkowo miał odbyć się na wzgórzu Antałówka w Zakopanem.
Piloci, po zobaczeniu lądowiska, nie zgodzili się na to miejsce. Po
kilku dniach poszukiwania bardziej odpowiedniego miejsca na zawody
znaleziono wzgórze tuż obok Białki Tatrzańskiej, gdzie w terminie 28
sierpnia do 13 września 1923 roku rozegrano imprezę. Była ona często
przerywana zmienną pogodą. Regulamin zawodów sprzed 95 lat przewidywał
ocenianie zawodników w trzech konkurencjach: długotrwałości lotu, stylu
przelotu oraz żaglowania. Jednym z najciekawszych lotów podczas zawodów
był ten wykonany przez Tadeusza Karpińskiego w dniu 1 września. Trwał on
165 sekund, a lądowanie nastąpiło z powodu gwałtownej ulewy.
To niezwykłe wydarzenie w skali całego kraju zapoczątkowało
późniejsze zawody, które odbywały się cyklicznie. Wyjątkowość pierwszych
zawodów polegała także na tym, że wszystkie maszyny były polskiej myśli
konstrukcyjnej oraz wyprodukowane również w kraju. Po przeprowadzeniu
konkursu, Polska stała się czwartym krajem w Europie zaraz po Niemczech,
Francji i Anglii, który zaczął interesować się lotami bezsilnikowymi.
Chcąc upamiętnić te wydarzenia, członkowie i sympatycy Aeroklubu
Nowy Targ postanowili zorganizować zlot zabytkowych szybowców połączony z
zawodami. Wydarzenie to odbędzie się dokładnie w tym samym miejscu co
95 lat temu, czyli w Czarnej Górze. W czasie zlotu zobaczyć będzie można
szybowce pochodzące sprzed 1960 roku.
- W trakcie tegorocznych zawodów szybowce będą startować ze szczytu
Litwinki - mówią organizatorzy. - Będą to tzw. grawitacyjne starty
wspomagane gumowymi linami. W powietrzu zobaczymy m.in. szybowce Lis,
Mucha 100, Mucha STD i KA-8. Jako miejsce lądowania wyznaczono płaski
teren po zachodniej stronie Białki Tatrzańskiej. (Gazeta Krakowska)
Materiał Filmowy: Tygodnik Podhalański
Komentarze
Prześlij komentarz