Aerofłot ratuje Suchoja

To miał być największy sukces rosyjskich budowniczych samolotów. Ale linie lotnicze, poza Aerofłotem, nie chcą Suchoja - SSJ 100 - pisze „Aviationweek”. Suchoj miał pokazać światu, że Rosjanie potrafią zbudować nowoczesną maszynę, która będzie kupowana przez zagraniczne, a nie tylko zobowiązane do tego rosyjskie, linie lotnicze. 49-miejscowy SSJ 100 z kabiną jednolicie ekonomiczną miał być konkurencją tak dla boeinga, jak i dla Airbusa. I początki były obiecujące, bo w marketingu Rosjan wspierał włoski Leonardo. Teraz kontrakt z Włochami się skończył i linie oddają maszyny. Jaki jest powód? Suchoje okazały się zawodne i brakuje do nich części zamiennych. Meksykańska linia lotnicza Interjet pozbywa się sukcesywnie SSJ 100. Należące do grupy Lufthansy Brussels Airlines, które leasingują SSJ od CityJet zapowiedziały, że nie odnowią wygasającego w marcu 2019 roku kontraktu na wynajem tych maszyn. Nawet rosyjskie Yakutia Airlines rozważają wycofanie suchojów ze swojej floty. Nieoczekiwanie ze wsparciem przyszedł Aerofłot, który planuje wynajęcie stu SSJ i tym samym ratuje Sukhoi Civil Aircrfat Co.Dotychczas firma wyprodukowała 132 samoloty SSJ 100. Najważniejszym klientem był meksykański Interjet. Już w 2011 roku, kiedy pierwsze suchoje oderwały się od ziemi, Meksykanie zamówili 20 takich maszyn, potem w 2014 roku domówili jeszcze kolejnych 10. Pierwsze 22 zostały dostarczone w 2016 roku, pozostało 8.Teraz Interjet poinformował Rosjan, że zdecydował się na restrukturyzację floty i pozbędzie się tych maszyn, nie wykluczając jednak, że rozważy kupno SSJ nowej generacji, „jeśli będzie to miało sens ekonomiczny i operacyjny”. Rosjanie zapewniają, że nadal rozmawiają z Meksykanami i planują przedłużenie współpracy na mocy obowiązującego kontraktu. W tych rozmowach nie ma jednak mowy o jakimkolwiek terminie odbioru pozostałych 8 maszyn. Wiadomo, że Suchoj pracuje nad unowocześnieniem SSJ, planuje dodanie wingletów, poprawę awioniki i dopracowanie mało atrakcyjnej kabiny pasażerskiej.SSJ 100 nie miały dotychczas wingletów, ale maszyny wyposażone w ten detal są testowane od roku i oczekuje się, że jeszcze przed końcem 2018 otrzymają certyfikację. Na razie testy wskazują, że ich zamontowanie zmniejszy zużycie paliwa o 3 procent. Brussels Airlines miały kłopoty z serwisowaniem suchojów, bo trudno jest o podstawowe, najdrobniejsze części zamienne do tych maszyn. Linia przyznaje, że z tego powodu zmuszona była do odwołania lotów tego lata, bo każdego dnia przynajmniej jedna maszyna była wyłączona z operacji. Yakutia Airlines poinformowały w sierpniu, że pozbędą się suchojów z tego samego powodu, co Belgowie. Odpowiadający za flotę Yakutii Iwan Winokurow przyznał, że przez całe lato z eksploatacji wyłączone były dwa samoloty, ponieważ popsuły się w nich silniki SaM146 i nie było szansy na wymianę. Zdaniem Winokurowa nie do zaakceptowania jest, że jedyny magazyn części zamiennych do suchojów znajduje się w Monachium, skąd trudno je szybko ściągnąć. Yakutia ma dodatkową umowę z producentem silników SaM146, Powerjetem, joint venture między francuskim Safranem i rosyjskim United Engine Corporation. Powerjet zapewnia teraz, że „optymalizuje” dostępność silników zwiększając swoje moce w dwóch zakładach - we Francji i w Rosji. Jednocześnie firma podkreśla, że silnik SaM146 jest w 99,9 proc. niezawodny. Tyle że w wypadku Yakutii trzeba je wymienić po 1,5 tys. cyklów, podczas gdy był zaprojektowany na 7 tysięcy.W tej sytuacji Suchojowi jako klient pozostaje jedynie Aerofłot, który polecił zainstalowanie wingletów na wszystkich 100 maszynach, które zamówił tydzień temu, a ostateczna umowa na dostawy ma być podpisana jeszcze w tym roku. Dostawy planowane są w latach 2019-2026. Aerofłot ma w swojej flocie 49 SSJ 100, które latają głównie na trasach wewnętrznych w Rosji. (rp.pl)

Komentarze