Prokuratura Rejonowa w Szamotułach wszczęła postępowanie w sprawie wypadku lotniczego z 17 sierpnia w okolicach miejscowości Podrzewie. Po zderzeniu z ziemią samolot stanął w płomieniach. Zginął 44-letni pilot.
O wszczęciu śledztwa poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prokurator Magdalena Mazur-Prus.
"W dniu zdarzenia mężczyzna pilotujący samolot typu awionetka w trakcie wykonywania manewrów powietrznych utracił panowanie nad maszyną. Świadkowie zeznali, że usłyszeli głośny ryk silnika i zauważyli spadający samolot kręcący się dookoła własnej osi, a następnie uderzający kadłubem w ziemię. Po zderzeniu stanął w płomieniach” – informowała Mazur-Prus.
Na miejsce wypadku przybyli funkcjonariusze policji, prokurator, a także przedstawiciele Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
"Przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczono wrak samolotu oraz dokonano penetracji terenu miejsca wypadku oraz przyległych pól celem ewentualnego ujawnienia i zabezpieczenia elementów konstrukcyjnych samolotu. Zwłoki pilota przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej w Poznaniu, by przeprowadzić oględziny zewnętrzne i sekcję" – powiedziała Mazur-Prus.
Prokuratura w ramach prowadzonych czynności przesłuchała już część świadków zdarzenia.
"Trwają dalsze czynności procesowe: ustalani są i przesłuchiwani kolejni świadkowie, koniecznym jest zabezpieczenie dokumentacji dotyczącej samolotu, uprawnień pilota, przebiegu lotu oraz uzyskanie ostatecznej opinii o przyczynie zgonu, która zostanie wydana po przeprowadzeniu dodatkowych badań" – wskazała prokurator.(PAP)
Komentarze
Prześlij komentarz