Wzrost w porcie lotniczym w Dublinie (DAA) mógłby zostać "zatrzymany" już w przyszłym roku

Wzrost w porcie lotniczym w Dublinie (DAA) mógłby zostać "zatrzymany" już w przyszłym roku, ponieważ lotnisku brakuje odpowiedniej infrastruktury, jak również planów rozwojowych i inwestycyjnych, aby rozwiązać problemy związane z przepustowością – ostrzega Aer Lingus. – Jeśli nie zostanie rozwiązany deficyt w infrastrukturze lotniska w trybie pilnym, trzeba będzie ponownie przeanalizować możliwości rozwoju planowane obecnie przez Aer Lingus, a flota obecnie przeznaczona na rozwój będzie musiała zostać rozmieszczona poza Irlandią – ostrzeżenie to zawarte jest w piśmie Aer Lingusa do organu nadzorczego lotniska. Linie Aer Lingus od dawna kłóciły się z DAA o problemy związane w brakiem wystarczającej infrastruktury, by stworzyć w Dublinie transatlantycki port lotniczy, odpowiadający zapotrzebowaniom. Linie lotnicze powiedziały, że od listopada ubiegłego roku odbyły "konstruktywne dyskusje" z DAA dotyczące rozwoju lotniska i poparły szereg proponowanych planów inwestycji w infrastrukturę. Poza planem dotyczącym budowy pasa startowego o wartości 320 mln euro i ulepszeniami kapitałowymi, DAA planuje zrealizować inwestycje w infrastrukturę o łącznej kwocie 285 mln euro do 2021 r. Projekt uwzględnia m.in. nowe stanowiska lotnicze, drogi kołowania i wyposażenie obecnych terminali. Aer Lingus wzrósł na dublińskim lotnisku o 12 procent w zeszłym roku, ponieważ dodał więcej tras i rozszerzyła istniejące usługi, w szczególności chodzi o połączenia do Ameryki Północnej, jak np. Miami. Linia jest głównym najemcą w terminalu 2. Obecnie linia przyznaje, że chociaż wcześniej poparła przedstawione projekty, nie poszły one wystarczająco daleko. Przewoźnik stwierdził, że propozycje te nie spełniają wymogów Aer Lingus i innych linii lotniczych, które chcą połączyć się z Dublinem. (Rynek Lotniczy)

Komentarze