Pasażerski samolot zgubił złoto na lotnisku w Moskwie

Na jednym z moskiewskich lotnisk z samolotu oczekującego na start wysypały się na płytę… sztabki złota. To kolejny już podobny przypadek w Rosji. Samolot pasażerski rosyjskich linii S7 wyruszający w niedzielę z Moskwy do hiszpańskiego kurortu Alicante czekał na pasie startowym lotniska Domodiedowo na rozpoczęcie procedury startowej. Nagle rozgrzewające się silniki zaprzestały pracy, a po chwili zdumieni pasażerowie zostali poproszeni o opuszczenie maszyny "z przyczyn technicznych". Jakież było ich zdziwienie, kiedy wychodząc na trap zauważyli wyrwę w dnie samolotu i ekipy pośpiesznie zbierające coś z płyty lotniska. Jak podał Telegram-kanal Mash, a za nim inne rosyjskie media - do samolotu załadowano nie tylko bagaż pasażerów, ale też sztabki złota. W czasie załadunku złoto miało upaść i pod wpływem ciężaru podłoga luku bagażowego maszyny nie wytrzymała, zerwała się, a sztabki i bagaż wysypały na płytę lotniska. Nie wiadomo ile ważyło załadowane złoto, ani do kogo należało. Pasażerowie odlecieli do Hiszpanii inną maszyną, oczywiście z dużym opóźnieniem. Linie S7 (dawny Sibir), to drugie co do wielkości po Aerofłocie rosyjskie linie lotnicze, z siedzibą w Nowosybirsku. Powstały w 1992 r., jako wydzielone z Aerofłotu. Od 2010 r. są członkiem aliansu lotniczego Oneworld. Linie należą do grupy prywatnych rosyjskich przedsiębiorców. Dokładnie miesiąc wcześniej, 15 marca złoty deszcz wysypał się z innego rosyjskiego samolotu. Tamtym razem stało się to na pasie startowym w Jakucku. "Podczas wznoszenia samolotu An-12 doszło do uszkodzenia mechanizmu zamykania luku bagażowego. Powodem było przemieszczanie się ładunku - koncentratu zawierzającego drogocenny metal w sztabkach o wadze łącznej 9,3 tony. Ładunek należał do Czukockiej Kompanii Geologiczno-Wydobywczej” - głosił komunikat w tej sprawie. Samolot należał do firmy Nimbus i leciał na trasie Czukotka - Jakuck-Krasnojarsk - kopalnia Kupoł. W Jakucku wylądował, by dotankować paliwo. W wyniku prawdopodobnie złego umocowania ładunku luk pękł, a ciężki ładunek wyrwał jego część i wysypał się na pas startowy. Według portalu YakutiaMedia, który powołał się na naocznych świadków, z samolotu wypadło nie tylko złoto i srebro, ale też platyna i brylanty. Oficjalnego potwierdzenia tych doniesień nie było. (rp.pl)

Komentarze