Będzie referendum w sprawie CPK

Radni gminy Baranów podjęli decyzję o zwołaniu referendum w sprawie budowy centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK). Datę głosowania wyznaczono na 17 czerwca - dowiedziała się w gminie „Rzeczpospolita”. Wtedy zameldowani w Baranowie odpowiedzą na 2 pytania: Czy chce pan/pani budowy na terenie gminy Baranów Centralnego Portu Komunikacyjnego? I drugie o warunki wykupu ziemi. Emocje podczas posiedzenia Rady Gminy były bardzo rozgrzane, a radni mieli pretensje do starosty o to, że takiego referendum nie zaproponował już jesienią, kiedy rząd ogłosił potencjalną lokalizację CPK. Jak dowiedzieliśmy się w gminie mieszkańcy zdenerwowani są również specustawą, która miałaby dać im 120 dni na opuszczenie domów i gospodarstw. Nie bardzo rozumieją, że ma być ona ostatecznością i zostać zastosowana jedynie wobec tych, którzy nie zgodzą się na warunki oferowane przez rząd. Specustawa która już znalazła się w Komitecie Stałym Rady Ministrów, ma stanąć na jednym z najbliższych posiedzeń rządu. Wiceminister infrastruktury, Mikołaj Wild zapewnia, że rząd będzie unikać przejmowania gruntów w drodze wywłaszczeń, oraz że zaoferowana będzie „godziwa cena”, chociaż nie interes życia. Przy tym dokładnie jeszcze nie wiadomo, gdzie dokładnie lotnisko i całe centrum komunikacyjne mają się znajdować. Rząd dopiero w czerwcu przedstawi dwie potencjalne lokalizacje i wtedy dopiero będzie wiadomo które grunty będą niezbędne do budowy CPK. Mieszkańcy gminy Baranów, która jest jedną z „sypialni” Warszawy dzielą się na dwie grupy: właśnie tych, którzy dojeżdżają do pracy do stolicy i drugą - rolników, których interesuje jedynie cena i warunki oferowane przez rząd, oraz utrzymujących się z uprawy ziemi. To oni właśnie, a większość jest w podeszłym wieku jest zaniepokojona tym, co ich czeka w przyszłości. Trudno jest im wyobrazić sobie, że mieliby gdzieś swoje gospodarstwo odbudowywać od nowa. Źródło: rp.pl

Komentarze